Media sympatyzujące z PiS już piętnują Tokarczuk. Padły wymowne sugestie

Łukasz Grzegorczyk
Sukces Olgi Tokarczuk odnotowały media w Polsce i na świecie, ale niektórzy w nawiązaniu do wyróżnienia dla Polki, postanowili snuć teorie spiskowe. Prawicowy portal wpolityce.pl sugeruje, że pisarka "z międzynarodowym mandatem będzie mogła sprawniej pisać naszą historię na nowo".
Prawicowy portal już wziął się za Olgę Tokarczuk. Sugeruje, czym pisarka zajmie się po zdobyciu Nobla. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
"Taka wizja Polski podoba się światu! Taka jest promowana i nagradzana najwyższymi nagrodami. Nobel literacki dla Olgi Tokarczuk wpisuje się w ten nurt. Z międzynarodowym mandatem będzie mogła sprawniej pisać naszą historię na nowo, jako kraju kolonizatorów, właścicieli niewolników i morderców Żydów" – to początek artykułu na łamach wpolityce.pl. Podpisała się pod nim Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu.

Dalej przypomniano, że Tokarczuk podpisała "Manifest Niepodległej". "Niby apolityczny, a jakże skrajnie osadzony w opozycyjnych realiach walki z rządem Zjednoczonej Prawicy" stwierdzono. Wspomniano również, że pisarka agitowała na rzecz Strajku Kobiet i Czarnych Marszów.


Autorka prawicowego portalu nie ma też wątpliwości, że lewicowi artyści są dziś w cenie. Jej zdaniem Tokarczuk być może razem z Lechem Wałęsą "stanie ramię w ramię, by jeszcze bardziej mobilizować do walki o nowy świat". A tak wygląda strona główna wpolityce.pl po tym, jak ogłoszono laureatów Literackiej Nagrody Nobla.
Fot. screen z wpolityce.pl
Z tekstu prawicowego portalu można wysnuć wniosek, że to objaw piętnowania Olgi Tokarczuk. Czyli tej polityki, o której ostatnio mówił Jarosław Kaczyński na konwencji w Sosnowcu. Prezes PiS otwarcie zapowiedział, że przeciwnicy jego partii "będą piętnowani".

Ale na tym nie koniec. Na łamach wPolityce.pl znalazł się również wywiad z prawicowym dziennikarzem Witoldem Gadowskim. – Czy pani Tokarczuk ma pozytywny wpływ na popularyzację Polski? Nie sądzę – ocenił. Dodał również, że Akademia Szwedzka ma "pewne preferencje ideologiczne".