Media sympatyzujące z PiS już piętnują Tokarczuk. Padły wymowne sugestie
Sukces Olgi Tokarczuk odnotowały media w Polsce i na świecie, ale niektórzy w nawiązaniu do wyróżnienia dla Polki, postanowili snuć teorie spiskowe. Prawicowy portal wpolityce.pl sugeruje, że pisarka "z międzynarodowym mandatem będzie mogła sprawniej pisać naszą historię na nowo".
Dalej przypomniano, że Tokarczuk podpisała "Manifest Niepodległej". "Niby apolityczny, a jakże skrajnie osadzony w opozycyjnych realiach walki z rządem Zjednoczonej Prawicy" stwierdzono. Wspomniano również, że pisarka agitowała na rzecz Strajku Kobiet i Czarnych Marszów.
Autorka prawicowego portalu nie ma też wątpliwości, że lewicowi artyści są dziś w cenie. Jej zdaniem Tokarczuk być może razem z Lechem Wałęsą "stanie ramię w ramię, by jeszcze bardziej mobilizować do walki o nowy świat". A tak wygląda strona główna wpolityce.pl po tym, jak ogłoszono laureatów Literackiej Nagrody Nobla.
Fot. screen z wpolityce.pl
Ale na tym nie koniec. Na łamach wPolityce.pl znalazł się również wywiad z prawicowym dziennikarzem Witoldem Gadowskim. – Czy pani Tokarczuk ma pozytywny wpływ na popularyzację Polski? Nie sądzę – ocenił. Dodał również, że Akademia Szwedzka ma "pewne preferencje ideologiczne".