Zamachowiec z Halle transmitował strzelaninę w sieci. Krok po kroku widać, jak zabijał ludzi

Adam Nowiński
W środowej strzelaninie w niemieckiej miejscowości Halle zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Zamachowiec z broni maszynowej ostrzelał synagogę i restaurację z kebabem. Służby nie mają wątpliwość, że atak miał podłoże ekstremistyczne i antysemickie. 27-letni Stephan B. transmitował krwawy zamach w sieci – podaje "Der Spiegel".
Zamachowiec z Halle transmitował atak w sieci. Zrzut ekranu z Twitter.com / @RT_com
Z nagrań, które sprawca strzelaniny w Halle transmitował w sieci na platformie Twitch, wynika, że 27-letni Niemiec swój zamach zaczął rejestrować na parkingu. Na filmie widać kierownicę jego Volkswagena, słychać jak przeklina, a potem krzyczy po angielsku "co za g**no” i "chodź, otwórz".

Widać, że zakłada hełm z kamerą, włącza muzykę i zajeżdża pod synagogę. Sięga po jedną z wielu broni, które są w samochodzie. Wyglądają na samoróbki. Następnie widać jak Stephan B. próbuje włamać się do synagogi detonując materiał wybuchowy, a potem strzela do przypadkowo przechodzącej kobiety. Jak relacjonuje "Der Spiegel" jego strzały słychać także w synagodze, nabożeństwo jest przerywane. W środku było około 70 do 80 osób. Przestępca przerywa atak i wraca do samochodu. Na swojej drodze spotyka mężczyznę, kierowcę taksówki. Dochodzi między nimi do wymiany zdań. Przestępca wyciąga broń, odpycha mężczyznę i strzela. Wsiada do taksówki i odjeżdża.


Dociera do restauracji z kebabem
Na nagraniu widać jak 27-latek wysiada z auta, rzuca ładunek wybuchowy w stronę restauracji, który odbija się od futryny drzwi i wybucha przed lokalem. Potem strzela do mężczyzny w sklepie. Na filmie widać, że oddaje dwa strzały do przechodniów przed barem. Kiedy pierwsi policjanci zatrzymują się przed barem sprawca chowa się za samochodem i strzela do policjantów. Zostaje trafiony i rzuca się do ucieczki.

Nagranie trwa pół godziny – tyle Stephan B. potrzebował, żeby wykonać swój krwawy plan. Na szczęście nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo młody Niemiec miał do dyspozycji jeszcze wyładowany materiałami wybuchowymi samochód oraz nie udało mu się dostać do wnętrza synagogi. Jak informuje niemiecka gazeta prokuratura generalna przejęła śledztwo, które zmieniło charakter zbrodni jako o podłożu antysemickim i ekstremistycznym. Dodatkowo śledczy badają manifest, które 27-latek zamieścił w sieci. Pisze w nim o zabijaniu w pierwszej kolejności Żydów, a potem "lewaków" i muzułmanów.

Stephan B. nie był wcześniej notowany i nie służył w wojsku. Mieszka sam ze swoją matką w Benndorf. Jego sąsiedzi twierdzą, że 27-latek żył w odosobnieniu. Był studentem. Uczył się w Halle. Wideo z zamachu zostało zablokowane i nie jest dostępne na platformie Twitch.

źródło: "Der Spiegel"