Nowe dane o frekwencji. Ujawniono, kto chętniej ruszył do urn – mieszkańcy miast czy wsi
Do godziny 12:00 frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 18,14 proc. Okazuje się, że najchętniej ruszyli głosować mieszkańcy mniejszych miast i wsi. Gorzej wypadły wyniki w dużych miastach.
Socjolog Marcin Palade pokazał bardziej szczegółowe dane bazujące na liczbach z poszczególnych województw. Wynika z nich, że do godz. 12:00 w miastach na prawach powiatu zagłosowało 33,9 proc. uprawnionych. Dla porównania, w 2015 r. było to 35,3 proc.
Dużo lepiej do południa wypadła jednak frekwencja w małych miastach i na wsiach (66,1 proc.). Cztery lata temu ten wynik wynosił 64,7 proc. Innymi słowy mieszkańcy małych ośrodków do południa do wyborów poszli chętniej, a mieszkańcy tych dużych – mniej chętnie.