Szef PKW oburzony, że Polacy nie potrafią głosować. "Testowaliśmy to w przedszkolach!"

Łukasz Grzegorczyk
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej ocenił system głosowania w wyborach parlamentarnych w Polsce. Wiesław Kozielewicz przyznał, że nie wymaga on zmiany, ponieważ jest testowany od prawie 30 lat. Dosadnie wytłumaczył też, co sądzi o tych, którzy nie potrafią poprawnie oddać głosu.
Szef PKW Wiesław Kozielewicz mówił o systemie głosowania w Polsce... testowanym na przedszkolakach. Fot. YouTube.com / Państwowa Komisja Wyborcza
Pytanie o sposób oddawania głosów w wyborach parlamentarnych, padło w czasie jednej z ostatnich konferencji PKW. Dziennikarz dopytywał, czy niewłaściwie wypełnione karty do głosowania, są wskazówką do zmiany systemu oddawania głosów.

– Wydaje się, że system głosowania w Polsce jest już bardzo prosty. Pouczenia są bardzo proste. Ten model, który u nas jest, że linie muszą przecinać się w obrębie kratki, w Polsce jest ćwiczony od prawie 30 lat – tłumaczył Wiesław Kozielewicz.

Szef PKW stwierdził, że błędnie oddany głos jest najczęściej efektem roztargnienia wyborcy. – My robiliśmy badania trzy lata temu na przedszkolakach. I przedszkolaki dobrze głosowały. 70 proc. z nich zagłosowało prawidłowo. To dlaczego człowiek dorosły, poczytalny, nie jest w stanie zrozumieć, że ma postawić krzyżyk w kratce? Ja tego nie rozumiem, tu nie ma powodu do zmiany – zapewniał.
Przypomnijmy, że frekwencja w wyborach parlamentarnych 2019 wyniosła 61,1 proc. To więcej niż cztery lata temu. W wyborach w 2015 roku swoje głosy oddało 50,9 proc. wyborców.