"Nie był to imponujący wynik". Kidawa-Błońska niby broni Schetyny, ale widzi, że coś poszło nie tak

Adam Nowiński
Małgorzata Kidawa-Błońska była gościem poniedziałkowego wydania "Kropki nad i" na antenie TVN24. Pytana przez Monikę Olejnik o ocenę wyniku Grzegorza Schetyny we Wrocławiu stwierdziła, że nie był imponujący, ale szef PO pokazał wolę walki. Padło też pytanie o rozliczenie kampanii i wybory nowego lidera.
Kidawa-Błońska broniła Schetyny w "Kropce nad i". Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Na pewno trzeba rozliczyć kampanię. Trzeba krok po kroku wszystko zrobić, tylko jesteśmy partią demokratyczną i mamy swoje procedury. Od stycznia możemy zacząć kampanię wyborczą i zmieniać szefa partii – mówiła w "Kropce nad i" Małgorzata Kidawa-Błońska. Tak skomentowała głosy, które nawołują do rozliczenia Grzegorza Schetyny.

Mówiła też o jego wyborczym wyniku. Przypomnijmy, że Schetyna we Wrocławiu zawiódł – przegrał z kandydatką PiS i to dość znacznie. – Na pewno nie był to imponujący wynik – powiedziała wprost rozmówczyni Moniki Olejnik.

Z drugiej strony nie szczędziła mu ciepłych słów. – Można o Grzegorzu Schetynie wiele mówić, ale nie można mu odmówić woli walki i tego, że naprawdę chciał i robił wszystko, żeby powstała szeroka koalicja, żeby powstrzymać to, co robi PiS i robił wszystko, żeby uzyskać większość w Senacie. Naprawdę jest walecznym politykiem. To nie Grzegorz Schetyna jest problemem w tych wyborach – broniła szefa PO wicemarszałek Sejmu.


Padło także pytanie o wybory w Platformie na początku przyszłego roku. Czy liderka KO planuje wystartować w nich? – Na pewno jest kilka osób, które aspirują do tego, żeby w tych wyborach kandydować. Ale pierwsze, co musimy zrobić, to podsumować tę kampanię, i na zimno bez emocji ją ocenić, drugi krok to stworzyć klub, a trzeci krok to wstąpić w proces wyborczym na szefa partii – odpowiedziała dyplomatycznie Kidawa-Błońska.

Przypomnijmy, że Koalicja Obywatelska pod przewodnictwem Małgorzaty-Kidawy Błońskiej i Grzegorza Schetyny zdobyła w wyborach 27,40 proc. poparcia i zapewniła sobie 134 mandaty w Sejmie i 43 w Senacie. Wraz z pozostałymi siłami opozycyjnymi ma większość w wyższej izbie parlamentu.

źródło: TVN24