"Nie był to imponujący wynik". Kidawa-Błońska niby broni Schetyny, ale widzi, że coś poszło nie tak
Małgorzata Kidawa-Błońska była gościem poniedziałkowego wydania "Kropki nad i" na antenie TVN24. Pytana przez Monikę Olejnik o ocenę wyniku Grzegorza Schetyny we Wrocławiu stwierdziła, że nie był imponujący, ale szef PO pokazał wolę walki. Padło też pytanie o rozliczenie kampanii i wybory nowego lidera.
Mówiła też o jego wyborczym wyniku. Przypomnijmy, że Schetyna we Wrocławiu zawiódł – przegrał z kandydatką PiS i to dość znacznie. – Na pewno nie był to imponujący wynik – powiedziała wprost rozmówczyni Moniki Olejnik.
Z drugiej strony nie szczędziła mu ciepłych słów. – Można o Grzegorzu Schetynie wiele mówić, ale nie można mu odmówić woli walki i tego, że naprawdę chciał i robił wszystko, żeby powstała szeroka koalicja, żeby powstrzymać to, co robi PiS i robił wszystko, żeby uzyskać większość w Senacie. Naprawdę jest walecznym politykiem. To nie Grzegorz Schetyna jest problemem w tych wyborach – broniła szefa PO wicemarszałek Sejmu.
Padło także pytanie o wybory w Platformie na początku przyszłego roku. Czy liderka KO planuje wystartować w nich? – Na pewno jest kilka osób, które aspirują do tego, żeby w tych wyborach kandydować. Ale pierwsze, co musimy zrobić, to podsumować tę kampanię, i na zimno bez emocji ją ocenić, drugi krok to stworzyć klub, a trzeci krok to wstąpić w proces wyborczym na szefa partii – odpowiedziała dyplomatycznie Kidawa-Błońska.
Przypomnijmy, że Koalicja Obywatelska pod przewodnictwem Małgorzaty-Kidawy Błońskiej i Grzegorza Schetyny zdobyła w wyborach 27,40 proc. poparcia i zapewniła sobie 134 mandaty w Sejmie i 43 w Senacie. Wraz z pozostałymi siłami opozycyjnymi ma większość w wyższej izbie parlamentu.
źródło: TVN24