PiS ma ogromny problem z Banasiem. Wprost zażądano jego dymisji
Czy to koniec kariery Mariana Banasia w NIK? Szef Najwyższej Izby Kontroli, w którego kamienicy w Krakowie znajdował się hotel na godziny, ma podać się do dymisji, czego żąda PiS. Powodem są zastrzeżenia CBA do jego oświadczeń majątkowych. Jednak Banaś najwyraźniej nie ma zamiaru ustąpić. Takie informacje podaje portal Onet.
Jak informuje portal na podstawie rozmów z anonimowymi członkami PiS, Marian Banaś odmawia jednak podania się do dymisji. Nie podobają mu się również naciski ze strony partii rządzącej. – Sytuacja jest obecnie dynamiczna i nie można wykluczyć, że w ciągu najbliższych godzin lub dni taka dymisja Mariana Banasia się pojawi – powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli PiS ma wybrać nowego szefa NiK, musi mu pomóc również prezydent Andrzej Duda. Ma on bowiem 30 dni na zwołanie pierwszych obrad nowego Sejmu od dnia wyborów. "Oznacza to, że nowy parlament może zebrać się dopiero 12 listopada, co dałoby PiS wystarczająco sporo czasu, aby wybrać nowego szefa NIK jeszcze z udziałem starych posłów i – co ważniejsze – senatorów" – zauważa Onet.
Przyszłość Mariana Banasia w NIK wciąż jest niejasna. 15 października media obiegła wiadomość, że Banaś złożył na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek swoją rezygnację. Jeszcze we wtorek Witek zaprzeczyła tym doniesieniom, a w środę rano ostatecznie zdementowała je sama Najwyższa Izba Kontroli.
źródło: Onet