Wspólny kandydat opozycji na prezydenta? Kosiniak-Kamysz o przyszłości Tuska

Paweł Kalisz
Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz ma pomysł, by wspólnego kandydata opozycji na prezydenta wybrać w prawyborach Choć lider PSL najchętniej widziałby Donalda Tuska na stanowisku szefa EPL, to jednocześnie przyznaje, że bycie liderem największej frakcji w UE nie wyklucza startu w wyborach prezydenckich.
Władysław Kosiniak-Kamysz życzy Donaldowi Tuskowi kariery w UE, ale nie wyklucza, że szef RE zostanie wspólnym kandydatem opozycji w wyborach prezydenckich. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Po wyborach parlamentarnych przyszedł czas na podsumowania kampanii wyborczej i snucie planów na przyszłość. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego nie kryje radości z tego, że udało mu się wprowadzić posłów do Sejmu, ale już zaczyna się zastanawiać, co zrobić przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.

– Ciekawym sposobem byłoby przeprowadzenie już niedługo prawyborów nie tylko w PSL, ale w opozycji. Musimy narzucić swoje propozycje, a nie czekać, aż będzie wyłoniony kandydat po pierwszej turze i dopiero wtedy będziemy rozmawiać o współpracy – wyjaśnił na antenie TOK FM Władysław Kosiniak-Kamysz.


Czy takim wspólnym kandydatem mógłby zostać Donald Tusk? Kosiniak-Kamysz przypomniał, że przewodniczący RE ma szanse zostać szefem największej frakcji w Parlamencie Europejskim, co z punktu widzenia Polski jest bardzo ważne dla utrzymania pozycji Polski w Unii. – Jedno nie stoi na przeszkodzie drugiemu – zapewnił jednocześnie Kosiniak-Kamysz.

Warto przypomnieć, że w niedawno przeprowadzonym przez pracownię IBRiS sondażu pytano Polaków o to, kto ich zdaniem powinien być kandydatem opozycji w nadchodzących wyborach prezydenckich. Zdecydowana większość opowiedziała się za Donaldem Tuskiem, na drugim miejscu była Małgorzata Kidawa-Błońska, a na trzecim Robert Biedroń.

źródło: TOK FM