Zapytano Gessler o to, kto mógłby zastąpić ją w "Kuchennych rewolucjach". Długo nie myślała

Zuzanna Tomaszewicz
Magda Gessler to polska wersja Gordona Ramseya i nie ma co na ten temat dyskutować. Restauratorka została zapytana w wywiadzie dla magazynu "Patry" o to, kto mógłby ją zastąpić w "Kuchennych rewolucjach". Nad odpowiedzią długo się nie zastanawiała.
Magda Gessler uważa, że jest niezastąpiona. Fot. Instagram/magdagessler_official
Zdaniem Magdy Gessler nie ma nikogo, kto mógłby ją zastąpić w programie. – Ja właśnie wróciłam wczoraj o 4 rano z "Kuchennych rewolucji". Powiedziałabym, że do 6 nie spałam. (…) Ludzie zgłaszają się z tak dramatycznymi problemami życia. (…) Powiem zupełnie szczerze, że jest to obarczająca gra życia. To jest bardzo trudne – powiedziała. Gessler opowiedziała także o kulisach kręcenia ostatniego odcinka kulinarnego show. – Kuchnia mi chciała pod koniec prawie że wydawania kolacji wyjść, bo im (red. szef restauracji) nie zapłacił pensji. (…) Jest tak dużo sytuacji, gdzie ludzie w naprawdę ekstremalnych sytuacjach, kiedy mają sześciu komorników, kiedy są już kompletnie na dnie, poproszą mnie o pomoc – stwierdziła. – Kuchnia to jest jedna wielka psychologia. Żeby dobrze gotować trzeba dobrze znać ludzi, rozumieć, kochać. Podstawą w ogóle, żeby restauratorowi udała się restauracja, to jest miłość do siebie samego, miłość do gości – dodała celebrytka.


źródło: "Party"