Sędzia Łączewski stawia ultimatum ministrowi Ziobrze. Tydzień na przeprosiny lub pozew

Paweł Kalisz
Sędzia Wojciech Łączewski domaga się przeprosin ze strony ministra sprawiedliwości. Łączewski daje Zbigniewowi Ziobrze tydzień na spełnienie tej prośby, w przeciwnym razie zapowiada złożenie pozwu przeciwko politykowi
Sędzia Wojciech Łączewski domaga się przeprosin od Zbigniewa Ziobry. Grozi procesem, jeśli minister zignoruje tę prośbę. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Sędzia Wojciech Łączewski, który niejednokrotnie dał się we znaki przedstawicielom dobrej zmiany, właśnie postawił ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego pod ścianą. Zbigniew Ziobro dostał wybór – albo w ciągu tygodnia przeprosi sędziego za pomówienia, albo czeka go proces.

Łączewski domaga się ujawnienia opinii informatyków, na które chętne w swoich wypowiedziach powołuje się minister. Sam nie może ich ujawnić, bo są objęte tajemnicą śledztwa, a to właśnie z ich powodu Łączewski czuje się pomawiany przez Ziobrę. Sprawa ma związek z rzekomymi rozmowami sędziego z osobą podającą się za redaktora Tomasza Lisa o obaleniu rządu PiS.


Jedynym dowodem prowadzenia dialogów są screeny opublikowane przez media. Sędzia dowodzi, że zapisy zostały sfabrykowane i zgłosił sprawę na prokuraturę, jednak śledczy nie wierzą w jego wersję i oskarżają go o składanie fałszywych zeznań. Na te same nagrania powołuje się w swoich wypowiedziach na temat sędziego Zbigniew Ziobro.

Sędzia Łączewski w swojej karierze ma wiele wyroków, które mogły rozsierdzić polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z nich było skazanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w aferze gruntowej.