Tajne spotkanie Banasia z Terleckim. Uciekali przed dziennikarzem w Sejmie
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki spotkał się w Sejmie z prezesem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem. RMF FM podaje, że obaj rozmawiali około 20 minut, ale jak twierdzą, nie było tematu ewentualnej rezygnacji Banasia z pełnionej funkcji.
Prezes NIK zapewnił reportera RMF FM, że nic nie wie o tym, by politycy PiS nakłaniali go do rezygnacji z pełnionej funkcji. Ponadto Banaś dodał, ze tak naprawdę "nie ma potrzeby", żeby składał rezygnację.
Podobnie, zdawkowo wypowiadał się Terlecki. Dopytywany przez Mariusza Piekarskiego o rozmowę potwierdził jedynie, że spotkał się z Banasiem. – Czekamy na raport, odpowiedź, na raport CBA – skomentował.
Kilka dni temu Banaś wydał oświadczenie, którym chyba rozwiał wątpliwości co do swojej możliwej rezygnacji. "Stanowczo oświadczam, że będę bronił niezależności i bezstronności Najwyższej Izby Kontroli jako naczelnego organu kontroli państwowej" – czytamy w jego komunikacie na stronach NIK.
Dodajmy, że kierownictwo PiS miało wprost zażądać od Banasia, by podał się do dymisji. Tak wynikało z ustaleń Onetu. Powodem są zastrzeżenia CBA do jego oświadczeń majątkowych. Jednak Banaś najwyraźniej nie miał zamiaru podporządkować się oczekiwaniom partii, która go w NIK-u ulokowała.
źródło: RMF FM