Tusk poszedł na rękę Wielkiej Brytanii. To kolejna kluczowa decyzja ws. brexitu
Donald Tusk złożył kolejną kluczową obietnicę w sprawie brexitu. Zapowiedział, że będzie rekomendował liderom Unii Europejskiej zaakceptowanie wniosku o przedłużenie całej procedury. Ma to związek z decyzją premiera Borisa Johnsona o wstrzymaniu ratyfikacji umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
Przypomnijmy, że 22 października Izba Gmin poparła w pierwszym głosowaniu rządowy projekt ustawy o porozumieniu w sprawie wystąpienia z UE, ale odrzuciła plan, by prace nad ustawą zakończyć w trzy dni. Przed głosowaniem Boris Johnson zdążył złożyć śmiałą deklarację, że jeśli deputowani sprzeciwią się przyspieszonemu harmonogramowi, on i jego gabinet będzie dążył do zorganizowania przyspieszonych wyborów.
Kilka dni temu członkowie Rady Europejskiej powiedzieli w końcu "tak" umowie brexitowej wynegocjowanej przez Borisa Johnsona. Wydawało się, że to już ostatnia prosta przed wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Przypomnijmy, że pierwsza próba poddania wniosku pod głosowanie zakończyła się niepowodzeniem w związku z przyjęciem przez deputowanych poprawki zobowiązującej premiera do skierowania do Brukseli prośby o przesunięcie terminu brexitu.