Pawłowicz wskazała, za co powinniśmy dziękować Piotrowiczowi. Co za lista zasług

Łukasz Grzegorczyk
Krystyna Pawłowicz wzięła na siebie wszystkie komentarze wymierzone w Stanisława Piotrowicza. Posłanka PiS dzielnie odpisuje na Twitterze tym, którzy powiedzą złe słowo o polityku. Wymieniła też całą listę rzeczy, za które... powinniśmy mu dziękować.
Krystyna Pawłowicz stanęła w obronie Stanisława Piotrowicza. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Krystyna Pawłowicz przyznała, że Stanisław Piotrowicz i tak trzyma się dzielnie, mimo "niespotykanych niesprawiedliwych ataków hejtu z każdej strony". Posłanka nie ma wątpliwości, że Polacy mają za co dziękować politykowi PiS.

"Bez niego NIE ZOSTAŁYBY PRZEPROWADZONE (pisownia oryginalna – red.) zmiany wymiaru sprawiedliwości nawet te, które udało się mimo blokad przeprowadzić. Należy się PODZIĘKOWANIE, nie kpiny, panie Mazurek" – napisała Pawłowicz w nawiązaniu do wypowiedzi Roberta Mazurka w RMF FM. Dziennikarz wspomniał, że "od lat, bez względu na ustrój, pan Piotrowicz trzyma się dzielnie". "A CO ZŁEGO robił w PRL- u p. Piotrowicz, poza tym, że był prokuratorem ? Jak kilka tysięcy innych prokuratorów, tysiące radców, adwokatów.. CO ZŁEGO i PRZECIW KOMU zrobił pos. Piotrowicz ? Proszę o KONKRETY, a nie szczucia z tvn i gazwyb." – kontynuowała w swoim stylu Krystyna Pawłowicz. Przedstawicielka PiS po raz kolejny odniosła się do słów Roberta Mazurka. "A kiedy pan redaktor 'nadstawiał głowę' w wojnach o sprawy publiczne...? Tylko kpić pan potrafi...?" – dopytywała. Pawłowicz poszła o krok dalej w swoich komentarzach i stwierdziła, że Piotrowicz "pomógł wielu ludziom i nie ma nic przeciwko Polsce na sumieniu". "Jest łatwym celem, bo był prokuratorem, ale NIKOMU z ówczesnej opozycji nie zrobił krzywdy. Przeciwnie, pomagał jak mógł. Hejt na S.Piotrowicza ODWRACAĆ ma uwagę od zbrodniarzy PRLowskich, Kiszczaka, Jaruzela, Michnika" – dodała. Dalej Pawłowicz jeszcze apelowała do Roberta Mazurka, by "dał sobie spokój z kpinami z Piotrowicza". "Nie piszę teraz w obronie polityków z którymi on rozmawia, bo takie pokazanie, że król jest nagi jest dobre. Mówię teraz o szyderstwie tego redaktora" – wyjaśniała. Ostatnio dużo mówiło się o tym, że Piotrowicz może jeszcze wrócić do Sejmu "tylnymi drzwiami". Szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował jednak, że wszyscy kandydaci wybrani z list Prawa i Sprawiedliwości zostaną posłami. To oznaczałoby, że dla Piotrowicza droga do ław poselskich jest już definitywnie zamknięta.