Cyrku z brexitem ciąg dalszy. Boris Johnson chce przyspieszonych wyborów w Wielkiej Brytanii
Boris Johnson da brytyjskim parlamentarzystom więcej czasu na prace nad umową brexitową, jeśli ci zgodzą się na przyspieszone wybory. W takim wypadku elekcja miałaby odbyć się 12 grudnia.
BBC poinformowało, że jeśli czas na brexit zostanie przedłużony do końca listopada, Johnson będzie robił wszystko, by brytyjski parlament przegłosował jego umowę brexitową. Jeśli wyjście z UE zostanie odroczone do stycznia 2020 r., premier wyjdzie z wnioskiem o przedterminowe wybory 12 grudnia. Johnsonowi będzie wtedy zależało na tym, by jego umowa brexitowa przeszła przed rozwiązaniem parlamentu, które miałoby nastąpić 6 listopada.
Szyki Johnsonowi może pokrzyżować głosowanie członków Partii Pracy przeciwko przedterminowym wyborom. W takim wypadku, zgodnie z zapowiedzią premiera, rząd będzie "dzień w dzień prowadził kampanię na rzecz zwolnienia Brytyjczyków z podporządkowania się parlamentowi, który przestał być przydatny".
Źródło: BBC