Zaskakująca odpowiedź Karczewskiego. Zdobył się na moment szczerości ws. Banasia
Politycy Prawa i Sprawiedliwości jak jeden mąż wykręcają się od odpowiedzi na pytania dotyczące Mariana Banasia. To tak jakby zaklinali rzeczywistość i twierdzili, że prezes NIK nigdy nie był związany z ich partią. Nie zrobił tego jednak Stanisław Karczewski. Zapytany w Polsat News o Banasia, nie odrzucił gorącego kartofla i zdobył się na szczerość.
To chyba jedna z pierwszych i jedyna tak szczera odpowiedź polityka PiS na temat Mariana Banasia. W tym samym czasie w TVN24 gościem "Faktów po faktach" był Adam Bielan i on nie chciał komentować problemów PiS związanych z prezesem NIK.
Przypomnijmy, że Banaś po rozpoczętej kontroli jego oświadczeń majątkowych przez CBA i aferze związanej z jego byłą kamienicą, w której był hotel na godziny, postanowił pójść na bezterminowy urlop.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości liczyli, że uwikłany w fatalną wizerunkowo sytuację prezes NIK zrezygnuje ze stanowiska. Tego jednak nie zrobił. Mało tego, wrócił do pracy po wyborach parlamentarnych i postanowił walczyć o swoje dobre imię. To kosztowało go pozycję w PiS. Stąd reakcja Karczewskiego jest tym bardziej zaskakująca.
Zwłaszcza, że teraz wychodzą na jaw kolejne brudy, które stawiają w nieciekawym świetle Banasia. Jeden z jego najbliższych współpracowników, kiedy był jeszcze ministrem finansów, miał kierować zorganizowaną grupą zajmującą się wyłudzeniami podatku VAT, czyli był elementem "mafii" z którą PiS stara się walczyć o kilku lat.
źródło: Polsat News