Uliczna opozycja wkręciła byłą posłankę PiS. Krynicka: Zamknij się pan! [WIDEO]

Aneta Olender
Wiele wskazuje na to, że była posłanka PiS Bernadeta Krynicka chciała zasłynąć mistrzyni ciętej riposty. Niestety (dla niej) wyszło jak wyszło... Wszystko zostało udokumentowane w filmiku "Lotnej Brygady Opozycji".
Lotna Brygada Opozycji tym razem postanowiła zażartować z Bernadety Krynickiej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Wychodzącą z Sejmu, niczego nieświadomą Bernadetę Krynicką, zaczepił jeden z aktywistów "Lotnej Brygady Opozycji". Krótką scenę ku uciesze wiele internautów uwieczniono na filmie opublikowanym w sieci.

– Coś pani zgubiła – słyszymy głos za kadru. Na nagraniu widzimy, że te słowa zaintrygowały byłą już posłankę Prawa i Sprawiedliwości. – Co? – pyta Krynicka i patrzy w dół. W odpowiedzi słyszy: – Przyzwoitość. Nie szuka pani, bo pani nie znajdzie.

W tym momencie reakcja Krynickiej potwierdza, że nie wyszła ona z charakterystycznej dla siebie formy. – Zamknij się pan! – odpowiada zdenerwowana polityczka PiS.


Filmik szybko przykuł uwagę użytkowników Facebooka i Twittera. "Na szczęście wyborcy puścili ją z torbami. A zguby już raczej nie znajdzie", "Klasa sama w sobie", "Pani pogarda, Słownictwo wyszukane!", "Chamstwo to drugie imię tej kobiety" – w podobnym tonie wypowiadają się internauci pod opublikowanym nagraniem.

Krynicka poza Sejmem
Bernadeta Krynicka, to jedna z bardziej barwnych (niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu) posłanek Prawa i Sprawiedliwości kończącej się kadencji Sejmu. Wyborcy zdecydowali jednak, że znana z pogardliwego podejścia do niepełnosprawnych protestujących na sejmowych korytarzach, przez najbliższe cztery lata nie zobaczymy jej wśród parlamentarzystów.

Ona sama wyjaśniała, że cieszy się z tej decyzji, bo nie będzie zasiadać w sejmowych ławach razem z Klaudią Jachirą. Okazuje się jednak, że musi bacznie śledzić poczynania Jachiry, ponieważ na jeden z jej ostatnich filmów zareagowała wulgarnym komentarzem. "Kup sobie blaszkę i j***ij się w czaszkę ...." – napisała na Twitterze Bernadeta Krynicka odnosząc się do nagrania, w którym parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej żartowała z ponownego liczenia głosów do Senatu na wniosek PiS.