Terlikowski zaskoczył poradą dla Tymoteusza Szydło. Dał mu wyjście z "obecnej" sytuacji
Od kilku tygodni głośno w mediach jest o księdzu Tymoteuszu Szydło, synu byłej wicepremier. Najpierw za sprawą tajemniczego zniknięcia i bezterminowego urlopu od kapłaństwa, a potem przez oświadczenie jego prawników, którzy straszą pozwami tych, którzy piszą plotki na temat ich klienta. Rozwiązaniem problemu Szydło jest zdaniem Tomasza Terlikowskiego po prostu powiedzenie prawdy.
Publicysta zauważa, że w taki sposób Tymoteusz Szydło przestał być osobą prywatną, którą teraz tak usilnie starają się z niego zrobić prawnicy. Dlatego tajemniczy bezterminowy urlop i jego niepojawienie się w parafii budzą różnego rodzaju pytania.
– W takiej sytuacji bardzo trudno uniknąć takich pytań i gdybym ja był doradcą księdza Tymoteusza Szydły, powiedziałbym: lepiej powiedzieć, jak jest, niż straszyć pozwami. Kiedy nie znamy prawdy, to podejrzenia, plotki i sugestie są zazwyczaj dużo gorsze niż prawda – stwierdził Terlikowski.
W ten sposób odniósł się do oświadczenia prawników rodziny Szydło, w którym grożą pozwami za powielanie plotek na temat Tymoteusza Szydło. W rozmowie z naTemat.pl prawnik księdza Szydło podkreślił, że nieprawdą jest jakoby Tymoteusz Szydło został ojcem. Nie podał jednak, dlaczego poszedł on na bezterminowy urlop.
źródło: Onet.pl