MSZ odpowiada na wyrok TSUE wobec Polski. Reakcja jest co najmniej... niestandardowa

Rafał Badowski
"Ustawa o sądach powszechnych, wprowadzająca zasady przechodzenia sędziów w stan spoczynku była sprzeczna z unijnym prawem" – orzekł TSUE. Jest odpowiedź polskiego MSZ na wyrok. Według resortu dotyczy on stanu... historycznego.
MSZ odpowiedziało na wyrok TSUE ws. polskich przepisów ws. przechodzenia sędziów w stan spoczynku. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W oświadczeniu biura prasowego czytamy, że wyrok będzie przedmiotem szczegółowej analizy. Ministerstwo przekonuje, że "wyrok dotyczy stanu historycznego, który nie odzwierciedla obowiązujących obecnie przepisów".

Według urzędników MSZ "zgodnie z dotychczasową praktyką KE powinna była wycofać skargę po wejściu w życie nowelizacji ustawy".
TSUE o złamaniu prawa przez Polskę
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu stwierdził, że Polska złamała prawo unijne w zakresie przechodzenia sędziów w stan spoczynku. Wcześniej wiek kobiet i mężczyzn w momencie przechodzenia w stan spoczynku był równy i wynosił 67 lat.


Taka jest ocena TSUE ustawy o ustroju sądów powszechnych z lipca 2017 r. Przepisy stanowią, że wiek przejścia w stan spoczynku dla sędziów sądów powszechnych, sędziów Sądu Najwyższego i prokuratorów został obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Wcześniej wiek dla kobiet i mężczyzn był zrównany do 67 lat.

Polska znowelizowała już te zapisy w 2018 roku, jednak zdaniem KE to za mało. Komisja podtrzymała swoje zarzuty w skardze do TSUE. Zdaniem KE nie wszystkie problemy zostały rozwiązane, a znaczenie sprawy jest tak duże, że jest wyraźny interes w jej rozstrzygnięciu.