"Mnie też trochę smutno". Tusk znowu zabrał głos i wskazał, co jest istotne w walce z Dudą
Decyzja Donalda Tuska o niekandydowaniu w wyborach prezydenckich w 2020 roku zrobiła w Polsce sporo zamieszania. Jedni otwarcie krytykowali jego wybór, inni zaczęli zastanawiać się, kto może zastąpić szefa Rady Europejskiej w roli kandydata opozycji. Teraz głos zabrał sam Tusk. Polityk przeprosił, ale i podkreślił – krótko i dosadnie – dlaczego zdecydował tak, a nie inaczej.
Jednak jednocześnie Tusk skonstruował krótką i prostą instrukcję obsługi wyborów prezydenckich, której każdy polityk powinien wyuczyć się na pamięć. "Od emocji i własnej ambicji ważniejsze są odpowiedzialność i uczciwa ocena sytuacji" – napisał założyciel Platformy Obywatelskiej.
Kto zastąpi Donalda Tuska jako kandydata opozycji? Giełda nazwisk ruszyła, a pojawiają się na niej najczęściej: Małgorzata Kidawa-Błońska, Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, spekulacje o prezydenckich aspiracjach przecięła natomiast prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.