Kończy się umowa koalicyjna PiS i Porozumienia. Gowin stawia warunki dalszej współpracy
Jak informuje portal Interia, kończy się umowa koalicyjna, jaką zawarły między sobą PiS Jarosława Kaczyńskiego i Porozumienie Jarosława Gowina. Polityk z Krakowa stawia prezesowi PIS warunki dalszej współpracy i przypomina, że to PiS powinno bardziej zależeć.
Ziobro zdaje się nie mieć pola manewru, w każdym razie trudno sobie wyobrazić, że liderzy partii opozycyjnych podejmą współpracę z odsądzanym od czci i wiary ministrem sprawiedliwości i jego ludźmi. Co innego Gowin i jego Porozumienie, pojawiały się już nawet spekulacje medialne, że w zamian za przejście na drugą stronę barykady Gowin miał domagać się stanowiska premiera.
I choć sam zaprzeczał tym plotkom, to jak informuje portal Interia, kończy się poprzednia umowa koalicyjna i wkrótce ma zostać zawarte nowe porozumienie. – Nasze warunki nie są na tyle wygórowane, żeby rozsądny negocjator mógł rozważać ich odrzucenie – zapewnił w rozmowie z Interią jeden ze współpracowników Gowina. Nie zdradził, jakie to warunki, zastrzegł jednak, ze to PiS powinno bardziej zależeć na nowej umowie koalicyjnej.
Można przypuszczać, że jednym z warunków będzie powiadamianie partnerów o decyzjach kadrowych. Trwa zamieszanie wokół kandydatur Stanisława Piotrowicza i Krystyny Pawłowicz na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Gowin przyznał w jednym z wywiadów, że żadna z kandydatur nie było z nim konsultowana. Inny polityk Porozumienia, wiceminister Marcin Ociepa wyznał otwarcie, że nie nie jest entuzjastą tych kandydatur.
źródło: Interia