Poseł opozycji ujawnia: PiS było tak zdesperowane w walce o Senat, że w grze był resort Ziobry

Rafał Badowski
Poseł-elekt Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal ujawnił w poranku TOK FM, że PiS było tak zdesperowane w swych próbach odbicia większości w Senacie, iż oferowało nie tylko Ministerstwo Sportu. W grę miał też wchodzić resort... Zbigniewa Ziobry.
W grze o przeciągnięcie senatorów opozycji na stronę opozycji miało być także... Ministerstwo Sprawiedliwości. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Paweł Kowal wyjawił, że z jego informacji wynika, iż PiS do końca walczyło o przeciągnięcie senatorów opozycji na swoją stronę, by móc utworzyć większość w izbie wyższej.

– Słyszałem, że wczoraj wieczorem większość PiS-owska podkupywała senatorów na najważniejsze stanowiska. Już nie Ministerstwo Sportu, ale nawet Ministerstwo Sprawiedliwości było w grze. To wszystko się nie udało (...), te próby przekupstw były śmieszne, niefajne. To patologia życia parlamentarnego – powiedział Kowal w Poranku TOK FM.

W sobotę z kolei wygadał się prof. Waldemar Paruch, który w zadziwiająco szczerej wypowiedzi w RMF FM przyznał, że w grze jest Ministerstwo Sportu. Kuszonym miał być senator Robert Dowhan. Jednak on sam zdecydowanie odciął się od spekulacji. W PiS za to miała zapanować wściekłość po słowach Parucha za ujawnianie politycznej strategii partii. Do tego stopnia, że prof. miałby stracić obiecaną mu wcześniej tekę ministra.


Pojawiły się też doniesienia, że Prawo i Sprawiedliwość próbowało zwabić mecenasa Aleksandra Pocieja, by ten zasilił szeregi PiS w izbie wyższej. Pociej w oświadczeniu przesłanym redakcji naTemat zaprzeczył doniesieniom.

źródło: TOK FM