Kuriozalna sytuacja w Sejmie. Duda wrócił na mównicę, Kwaśniewski w centrum uwagi

Łukasz Grzegorczyk
Andrzej Duda wygłosił orędzie na 1. posiedzeniu Sejmu IX kadencji. Prezydent zaliczył jednak wpadkę, bo na początku zapomniał przywitać obecnego na sali Aleksandra Kwaśniewskiego. Zrobił to na koniec, kiedy uwagę zwrócił mu Włodzimierz Czarzasty.
Andrzej Duda pominął Aleksandra Kwaśniewskiego na wstępie swojego przemówienia w Sejmie. Fot. sejm.gov.pl
Andrzej Duda na wstępie powitał nowych posłów i gości obecnych w Sali Plenarnej. Nie zapomniał m.in. o arcybiskupie Stanisławie Gądeckim. Kiedy już wygłosił zaplanowane orędzie i schodził z mównicy uświadomiono mu, że na początku nie wspomniał ani słowem o tym, że w inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu bierze udział Aleksander Kwaśniewski.
Duda powitał Kwaśniewskiego dopiero po tym, jak uwagę zwrócił mu Włodzimierz Czarzasty. – Panie prezydencie dziękuję za obecność, to bardzo ważne – powiedział. Dodajmy, że wcześniej obecności Kwaśniewskiego nie zaznaczył marszałek senior Antoni Macierewicz, który otworzył obrady nowego Sejmu.