Mateusz Morawiecki złożył dymisję rządu. Przy okazji "wyjaśnił" aferę Banasia
Mateusz Morawiecki jako premier rządu minionej kadencji wykonał ostatnie zadanie i złożył dymisję gabinetu przed nowym Sejmem. Przy okazji wyliczania zasług rządu, wspomniał o aferze związanej z Marianem Banasiem i mafią VAT-owską w administracji rządowej. Wyjaśnienia premiera... niczego jednak nie wyjaśniły.
Przy okazji Mateusz Morawiecki pochwalił się osiągnięciami swojego gabinetu. Chwalił się tak długo, że nowo wybrana marszałek Sejmu Elżbieta Witek dwukrotnie mu przerywała i poprosiła o zmierzanie do końca. Morawiecki w pewnym momencie pochwalił nawet pracowników Krajowej Administracji Skarbowej.
Ustępujący premier zaznaczył, że pracują w trudnych warunkach. – Podlegają dziś atakom, jest obniżane jej morale – zauważył Morawiecki. Trudno nie odnieść wrażenia, że Morawiecki odniósł się w tych słowach do Mariana Banasia. Zarzuty wobec obecnego szefa NIK są poważne, Banaś "zapominał" przez lata wpisywać w swoich oświadczeniach kamienicę w Krakowie, później okazało się, że ma więcej na sumieniu.