To dlatego 21-latek z Konina mógł uciekać przed policją. Wujek ofiary ujawnił nowe fakty
W sprawie śmiertelnego postrzelenia Adama C. pojawiają się nowe wątki. Głos zabrał wujek ofiary, który wyjaśnił, dlaczego 21-latek mógł zacząć uciekać przed policją. Może mieć to związek z wcześniejszym pobiciem ojca młodego mężczyzny.
– Przyszedł do niego do domu, walił w drzwi, Artur otworzył, a człowiek zlał go w obecności trójki małych dzieci. Adaś bał się, że to mogą być gdzieś konsekwencje tego czynu, że postanowili tego człowieka troszkę potrząsnąć – powiedział wujek Adama C. dla "Interwencji" Polsatu.
Według niego "można domniemać, że myślał, że będzie to próba zatrzymania, ws. pobicia jego taty". I dlatego uciekał.
Tragedia w Koninie
Do tragicznego postrzelenia na jednym z konińskich osiedli doszło 14 listopada. Patrol policji chciał wylegitymować 21-latka i dwóch 15-latków. Najstarszy zaczął uciekać, padły strzały. Policja utrzymuje, że funkcjonariusz, który przebywa w szpitalu, był do tego zmuszony.
Przypomnijmy, że w niedzielę w Koninie doszło do zamieszek. Zgromadzeni pod komendą wznosili wulgarne okrzyki, rzucali w policjantów kamieniami i butelkami. W odpowiedzi policja użyła gazu łzawiącego oraz oddała salwę ostrzegawczą z broni gładkolufowej.
źródło: "Interwencja"