Europoseł PiS kopał "z glana" w drzwi europarlamentu! Wszystko nagrał pracownik PE

Rafał Badowski
Europoseł PiS Grzegorz Tobiszowski kopał w drzwi tarasowe Parlamentu Europejskiego. Polityk wyszedł na taras na papierosa, a kiedy chciał wrócić do saloniku VIP, okazało się, że drzwi są zatrzaśnięte. I to sprawiło, że zaczął wściekły uderzać w szklane drzwi. Jego zachowanie nagrał pracownik PE.
Grzegorz Tobiszowski z PiS kopał w drzwi europarlamentu. Wszystko nagrał pracownik PE. Fot. Jan Kowalski / Agencja Gazeta
Gdy kopanie w drzwi nie przyniosło skutku, wreszcie doszedł do wniosku, że musi zrobić coś innego. Grzegorz Tobiszowski przeskoczył więc przez barierki. To bulwersujące zachowanie utrwalił pracownik europarlamentu, a później nagranie trafiło do byłego posła Michała Stasińskiego. "Panie europośle Tobiszowski! Czy to Pan ćwiczy proste kopnięcie a la Bruce Lee w PE? Czyżby wyszedł Pan na papierosa i drzwi się zatrzasnęły? Minister, europoseł PIS - to brzmi dumnie" – pytał Stasiński na Twitterze. I jakby wstydliwego zachowania Tobiszowskiego było mało, polityk PiS odpowiedział Stasińskiemu oskarżając go, że zamiast pomóc.... zajął się nagrywaniem i cięciem relacji filmowej. "Szkoda, że działacz Platformy widząc, że drzwi na tarasie zatrzasnęły się nie pomógł mi, nie poinformował ochrony, a zajął się nagrywaniem i cięciem relacji filmowej. Ciekawe co Pan by zrobił na moim miejscu  - na tarasie dachu budynku, bez telefonu, po prostu bez wyjścia?" – napisał Tobiszowski w odpowiedzi na tweet Stasińskiego.

Tobiszewski doczekał się riposty polityka opozycji. "Szanowny Panie! Ja się nie ruszam z Polski i nie ja nagrałem ten film tylko pracownik PE, który zapytał mnie czy to możliwe aby tak zachowywał się europoseł? Kopał 'z glana' w drzwi?? Tak Pan otwiera drzwi zamknięte u siebie w domu? Gratuluję!!" – odpowiedział Stasiński. Poprzednio o Grzegorzu Tobiszowskim było głośno w marcu. Jego córka twierdziła, że od roku domagała się podwyższenia alimentów od ojca do kwoty 2,5 tys. zł. Wcześniej dostawała od Tobiszowskiego 1 tys. zł.