"Tutaj dopiero jest krętactwo!". Oburzony Zimoch podsumował obrady piłkarskim porównaniem

Łukasz Grzegorczyk
Posłowie opozycji są oburzeni przebiegiem nocnych obrad Sejmu. Szczególnie ostro wypowiedział się Tomasz Zimoch. "Piłkarski poker to pikuś! Tutaj dopiero jest krętactwo!" – stwierdził poseł Koalicji Obywatelskiej.
Tomasz Zimoch jest zbulwersowany przebiegiem sejmowych obrad. Fot. sejm.gov.pl
W nocy w Sejmie doszło do bulwersującej sytuacji. Podczas pierwszego głosowania przy wyborze członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa marszałek Elżbieta Witek powiedziała, że trzeba anulować głosowanie, bo nie działa system. Można się domyślać, że stało się tak dlatego, że większe poparcie zdobyły kandydatki opozycji do KRS.

Obradom pilnie przysłuchiwał się Tomasz Zimoch, który w tej kadencji Sejmu debiutuje w poselskich ławach. I szybko przekonał się, jak działa polityczny walec PiS. "Prezes, tak ten prezes, pomylił się w głosowaniu na kandydatów do KRS i marszałek Sejmu nie podała wyników, a powtórzyła głosowanie! Ludzie!" – oburzał się na Twitterze. Dalej Zimoch wypowiedział się jeszcze ostrzej i posłużył się porównaniem ze świata sportu i wspominając legendarny film o ustawianiu wyników meczów. "Piłkarski poker to pikuś! To co zobaczyłem w Sejmie to dopiero jest krętactwo! Kiedy wszyscy oprzytomniejemy?" – zastanawiał się poseł. W wyniku powtórzonego nocnego głosowania w nowej Krajowej Radzie Sądownictwa znaleźli się przedstawiciele zgłoszeni przez PiS. Marek Ast uzyskał 234 głosy. Arkadiusz Mularczyk, Bartosz Kownacki i Kazimierz Smoliński mieli po 233 głosy. Większości nie uzyskały kandydatki zgłoszone przez opozycję. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej zdobyła 199 głosów, a Joannę Senyszyn z Lewicy poparło 196 posłów.