Skandaliczne zawody w Wiśle to wina TVP? Skoczek ujawnił, dlaczego nie przeniesiono konkursu
To nie były najlepsze warunki pogodowe. Skoczkowie narciarscy w Wiśle musieli rywalizować mimo silnego wiatru. Jak się okazuje o godzinie, na którą zaplanowano konkurs, taka aura nie jest jednak niczym wyjątkowym. Dlaczego więc zmagań nie zaplanowano na popołudnie, tak jak to bywa zazwyczaj? Jak się okazuje, może chodzić o plany TVP i konkurs Eurowizji.
W sieci szybko pojawiły się spekulacje, że to właśnie Telewizja Polska, która transmituje zarówno konkurs skoków narciarskich, jak i konkurs Eurowizji dla dzieci, z uwagi na godzinę startu tego drugiego wydarzenia wpłynęła na rozpoczęcie zmagań skoczków szybciej niż zwykle.
"Wszystko wskazuje na to, iż tegoroczny PŚ w Wiśle będzie mieć nietypowe godziny zawodów. O ile sobotnia drużynówka ma rozpocząć się o 16:00, to niedzielne zawody indywidualne już o 11:30. Powód? Tego dnia TVP jest organizatorem Eurowizji dla dzieci" – pisał jeszcze przed zawodami Adam Bucholz z portalu Skijumping.pl
Źródło: Sport.pl