Lewica odtrąbiła pierwszy sukces w Sejmie. Wyborcy i wyborczynie podzielą ten entuzjazm?
Sprawa żeńskich końcówek rozgrzała polską scenę polityczną kilka tygodni temu. Okazuje się jednak, że pierwszy krok w tej sprawie został już zrobiony. Posłanka Lewica ogłosiła coś ważnego dla wszystkich parlamentarzystek domagających się równouprawnienia w zakresie języka polskiego.
Dla wielu Polaków i Polek sprawa żeńskich końcówek, tzw. feminatywów jest priorytetowa w sprawach równouprawnienia. Zdania w tych sprawach są podzielone. Jedni uznają feminatywy za oczywiste prawo kobiet, inni próbują przekonywać, że język powinien kształtować się w sposób naturalny, co jest procesem powolnym, bez odgórnie narzucanych reguł.
Jednak wszelkie granice w polemice przekroczył Dominik Tarczyński z PiS, który w niewybredny sposób skomentował post Magdy Biejat. Posłanka Lewicy i członkini Razem napisała, że będzie gościnią jednego z programów. Tarczyński odpowiedział inwektywą o dewiantach. Skierował też słowa do Biejat: "końcówkę wsadź sobie w mózg".