Ksiądz związany z Radiem Maryja zatrzymany przez policję. Odpowie za wykorzystywanie dzieci

Rafał Badowski
Duchowny z Opola Lubelskiego ma odpowiedzieć za seksualne wykorzystywanie dzieci. Jego ofiarą padło co najmniej dwóch chłopców – twierdzi prokuratura. Duchowny został aresztowany po zatrzymaniu o godz. 6 rano w piątek – podaje "Dziennik Wschodni".
Tomasz F. to ksiądz z Opola Lubelskiego, który odpowie za wykorzystywanie seksualne dzieci. Fot. Krzysztof Koch / Agencja Gazeta
– Jeśli jest winny, to powinien dostać odpowiednią karę, ale jeśli zarzuty się nie potwierdzą, to powinien usłyszeć słowo "przepraszam". (…) Pracował u nas od niedawna, od 1,5 roku. Nie zauważyłem niczego niepokojącego – mówi ksiądz z Opola Lubelskiego, z którym rozmawiał "DW".

Śledztwo prowadzi prokuratura z Opola Lubelskiego. Duchownemu postawiono zarzut wykorzystywania seksualnego dwóch chłopców poniżej 15. roku życia. – Wobec jednego z nich podejrzany przynajmniej kilkukrotnie dopuścił się obcowania płciowego oraz innych czynności seksualnych – powiedziała Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.


Śledczy ustalili, że do wyżej opisanych przypadków dochodziło w okresie od lipca 2018 r. do lipca 2019 r. Wiadomo, że drugi z pokrzywdzonych tylko raz padł ofiarą księdza, w lipcu 2019 r. Tomasz F. usłyszał zarzut dotyczący doprowadzenia do innej czynności seksualnej. Sąd podzielił argumenty śledczych i aresztował księdza na trzy miesiące. Za seks z nieletnim duchownemu grozi do 12 lat więzienia.

Tomasz F. Trafił do opolskiej parafii... w lipcu 2018 roku, czyli tuż przed pierwszym przypadkiem domniemanej pedofilii. Jest między innymi szpitalnym kapelanem i opiekunem Koła Przyjaciół Radia Maryja. Przez lata był regularnie przenoszony do kolejnych parafii. Od 1997 r. pełnił posługę Piotrawinie, Krzczonowie, Łęcznej, Sernikach, Podgórzu, by wreszcie trafić do Opola Lubelskiego.

– Wiedzieliśmy, że jest rezydentem, że był wiele razy przenoszony. Podejrzewaliśmy, że to może być kara za coś – powiedziała jedna z mieszkanek miasteczka.
źródło: "Dziennik Wschodni"