Dulkiewicz nie odpuszcza PiS. Kolejny mocny komentarz na temat praworządności w Polsce

Anna Dryjańska
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zabrała głos w sprawie decyzji prokuratury w Katowicach. Instytucja podległa ministrowi Zbigniewowi Ziobrze umorzyła postępowanie przeciw nacjonalistom, którzy powiesili na szubienicy zdjęcia polityków opozycji.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz skrytykowała decyzję prokuratury w Katowicach, która umorzyła postępowanie wobec nacjonalistów wieszających na szubienicy zdjęcia posłów opozycji. Fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta
Prokuratura w Katowicach jest zdania, że działania nacjonalistów, którzy powiesili na szubienicy zdjęcia europosłów, głosujących za wsparciem praworządności w Polsce, nie były złamaniem prawa, lecz jedną z form dopuszczalnej krytyki. Decyzja jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Polacy pytają, czy prokuratura postąpiłaby tak samo, gdyby symbolicznie wieszano członków PiS.

Głos na Twitterze zabrała także Aleksandra Dulkiewicz, następczyni zamordowanego w zamachu na tle politycznym prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "Jeden dzień i dwie różne postawy prawników: Sędzia z Olsztyna i prokurator z Katowic. Nie ma przestępstwa, ale happening został oceniony negatywnie w kategoriach moralno-etycznych..." – napisała polityczka. Wspomniany przez Dulkiewicz sędzia z Olsztyna to Paweł Juszczyszyn, ukarany przez ministra Ziobrę odwołaniem z delegacji za to, że wydał orzeczenie – zgodne z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – by PiS ujawnił Polakom listy poparcia pod kandydaturami do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Prezydent Gdańska już wcześniej wsparła sędziów w ich żądaniu wykonania wyroku TSUE. "Trójpodział władzy jest fundamentem państwa prawa! Są sędziowie, którzy się nie przestraszą się i nie ugną się przed ubeckimi metodami ministra Ziobry vide dzisiejsze uchwały sędziów w Białymstoku, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu... żadna władza nie trwa wiecznie" – napisała w poniedziałek Aleksandra Dulkiewicz.