"Nie odpuszczę". Unijna komisarz sprawdzi praworządność w całej UE

Łukasz Grzegorczyk
Vera Jourová w nowej Komisji Europejskiej będzie m.in. odpowiedzialna za kwestie praworządności w Unii Europejskiej. W wywiadzie dla "Deutsche Welle" zapowiedziała, że stan praworządności zostanie sprawdzony we wszystkich państwach członkowskich.
Vera Jourová w wywiadzie zapowiedziała, że weźmie pod lupę stan praworządności w każdym państwie UE. Fot. YouTube / Ministerstwo Cyfryzacji
– Może to uspokoi te kraje, które uważają, że Komisja koncentruje się tylko na nich i traktuje jakby byli najgorszymi uczniami w klasie. Przyjmuję tę krytykę. Dlatego teraz przyjrzymy się całej UE – powiedziała Vera Jourová.

Unijna komisarz wyjaśniła, że ocenie mają być poddane cztery kryteria: konstytucyjny podział i równowaga władz, niezależność sądów i prokuratury, walka z korupcją i wolność mediów. – Dzięki tym parametrom będziemy mogli ocenić, jak wygląda sytuacja w danym kraju. To ważne, bo praworządność to nie jest trywialna sprawa – wskazała.


Jourová przyznała też, że jest zafascynowana tym, jak porównuje się ją do Fransa Timmermansa. – Czy ja będę bardziej jak Timmermans, czy mniej jak Timmermans. A ja jestem Jourová. Będę sprawiedliwa, ale nie odpuszczę – zapewniła. Dopytywana o to, co stanie się z państwami, które słabo wypadną w raporcie dotyczącym praworządności, powołała się na możliwości prawne, jakie daje dyrektywa. – Na przykład w zakresie przyznawania funduszy – tłumaczyła.

Przypomnijmy, że do tej pory kwestią praworządności w UE zajmował się wspomniany już Frans Timmermans. To on wielokrotnie zarzucał Polsce łamanie zasad demokratycznego państwa, w odniesieniu do forsowanych przez PiS reform wymiaru sprawiedliwości. Politycy z partii Jarosława Kaczyńskiego postrzegają go jak wroga, który wtrąca się w sprawy polskiego rządu.

Komisarz Jourová
Przed wyborem na wiceprzewodniczącą KE Jourová pełniła funkcję komisarz ds. sprawiedliwości, spraw konsumenckich i równości płci. Wielokrotnie krytykowała otwarcie działania PiS w kwestiach sądownictwa, ale jej portfolio jest pełne także kwestii dotyczących równości płci oraz ochrony gender.

W 2017 roku, kiedy w Polsce trwały opozycyjne protesty przeciw zmianom w sądownictwie forsowanym przez PiS, stwierdziła na Twitterze: "Jesteśmy świadkami systemowego zagrożenia dla rządów prawa w Polsce. Podział na władzę sądowniczą i wykonawczą jest w Polsce zagrożony". Więcej na temat nowej komisarz pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz.

źródło: "Deutsche Welle"