Posłanka Lewicy dała taką lekcję w Polskim Radiu, że... skasowano artykuł o audycji
To była normalna poranna rozmowa o polityce, ale gdy działaczka Lewicy na antenie "Sygnałów dnia" zaczęła przy okazji tematu osób LGBT mówić o równości i szacunku, najwyraźniej przekroczyła granicę obowiązującą w mediach publicznych. Rozmowa z Agnieszką Dziemianowicz-Bąk została usunięta ze strony Polskiego Radia.
Na stronie Polskiego Radia można wciąż znaleźć ślad po usuniętym programie.•Fot. Screen / Polskie Radio
O czym takim mówiła Dziemianowicz-Bąk, że ktoś uznał, iż na podobne treści nie ma miejsca na serwerach Polskiego Radia? Działaczka podkreślała miedzy innymi to, że Lewica szanuje wszystkie osoby, hetero i nie hetero seksualne, wierzące i niewierzące.
Agnieszka Dziemianowicz–Bąk kojarzona jest z Partią Razem, choć w lutym wystąpiła z jej szeregów. Wszystko dlatego, że władze ugrupowania sprzeciwiły się wspólnemu startowi w wyborach europejskich z Wiosną Roberta Biedronia. Teraz to już jednak historia. Dziemianowicz–Bąk spotkała się z kolegami z Razem w następnej kampanii i dostała się do Sejmu z ostatniego miejsca listy Lewicy we Wrocławiu.
Z zawodu jest pedagożką i filozofką, znana jest z tego, że nawet o trudnych sprawach mówi w klarowny sposób. W 2016 roku magazyn "Foreign Policy" umieścił ją na międzynarodowej liście 100 najważniejszych intelektualistów. Dziemianowicz–Bąk była jedną z twarzy Czarnego Protestu przeciw projektowi ustawy Ordo Iuris, który miał wprowadzić totalny zakaz przerywania ciąży przez kobiety.