Żarty w programie "W tyle wizji" oburzyły polityków PiS. Napisali skargę do Kurskiego

Paweł Kalisz
Joachim Brudziński i Paweł Szefernaker poczuli się obrażeni żartami, jakie padały na antenie programu satyrycznego TVP Info "W tyle wizji". Wystosowali nawet pismo do prezesa telewizji Jacka Kurskiego w tej sprawie. Powodem interpelacji było łączenie Pogoni Szczecin z ideologią LGBT.
Joachim Brudziński poczuł się urażony żartami, które pojawiły się na antenie TVP. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
Program "W tyle wizji" miał być swego rodzaju odpowiedzią telewizji publicznej na popularność emitowanego na antenie TVN24 "Szkła kontaktowego". Formuła programu jest taka sama – dwaj prowadzący, komentarze do bieżących wydarzeń i krótkich materiałów wideo oraz wypowiedzi widzów, którzy dzwonią do studia. O ile jednak oryginał TVN24 żartuje z polityków wszystkich opcji, o tyle w TVP ostra krytyka dopada niemal bez wyjątku przeciwników "dobrej zmiany".

Widzowie kręcą nosem na niesmaczne żarty pojawiające się na antenie TVP, na propagandę, nagonki na LGBT i opozycję. – Nie mówicie panowie, co się dzieje w Polsce. Ile jest biedy, ile jest głodu. Wszystko co oglądam "W tyle wizji" to taki fałsz, taka obłuda... Ja tego nie mogę zrozumieć – mówiła pani Maria z Poznania, której swego czasu udało się dodzwonić do stacji i miała "wejście na żywo". I w końcu prowadzący program doigrali się, na ręce szefa TVP Jacka Kurskiego poszła oficjalna skarga, pod którą podpisało się dwóch ważnych polityków. Co ciekawe, nie są to działacze opozycji, tylko... Prawa i Sprawiedliwości. Paweł Szefernaker i Joachim Brudziński złożyli protest w związku ze słowami obrażającymi kibiców i piłkarzy Pogoni Szczecin.


"Kontekst fragmentu audycji jednoznacznie przesądza, że celem prowadzących było wywołanie u widza skojarzenia nazwy klubu Pogoń Szczecin z ideologią LGBT. Oceniamy to jako niesmaczny i nieśmieszny żart, który wielu kibiców i sympatyków Pogoni Szczecin ma prawo uznać za obraźliwy i krzywdzący oraz wymierzony w szczególnie ważną dla mieszkańców Szczecina wartość" – czytamy w interwencji, którą Paweł Szefernaker umieścił na Twitterze.

Program wyemitowano 26 listopada, więc można powiedzieć, że reakcja polityków była niemal natychmiastowa.

O co w ogóle poszło? Prowadzący Stanisław Janecki w trakcie rozmowy stwierdził, że "lidera ekstraklasy nam dał...", na co Krzysztof Feusette dokończył: – Szczecin? A tak, tak. Nawet myślałem o tym, żeby pójść krok dalej, to wtedy klub mógłby się nie nazywać Pogoń Szczecin, ale Pogoń homo.

Janecki odpowiedział sugerując, że może właściwszą nazwą byłaby Tęcza Szczecin. – A Pogoń homo nie podoba ci się? – dopytywał jeszcze Feusette.