Żalek był dyskryminowany w Polskim Radio? Dziemianowicz–Bąk kpi z "lamentów" polityka PiS

Anna Dryjańska
"Nie toleruję tego. Pani redaktor, czy może pani poprosić o odrobinę kultury w tym studio?" – mówił dziś w audycji "Sztuka słuchania" w PR24 poseł Jacek Żalek, członek klubu PiS. Polityk Zjednoczonej prawicy zarzucał prowadzającej, że nie jest wystarczająco dopuszczany do głosu. Posłanka Dziemianowicz–Bąk (Lewica), która również uczestniczyła w programie, drwi z prawicowego posła na Twitterze.
Poseł Jacek Żalek był dyskryminowany w Polskim Radio? Czuje się poszkodowany podziałem czasu antenowego między rozmówców. fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Na antenie publicznej rozgłośni PR24 odbyła się dyskusja między czworgiem polityków. Jacek Żalek i Tomasz Latos reprezentowali rządzącą Zjednoczoną Prawicę, Paweł Poncyljusz wypowiadał się w imieniu Koalicji Obywatelskiej, a przedstawicielką Lewicy była Agnieszka Dziemianowicz–Bąk.

W czasie audycji doszło do scysji między posłem Jackiem Żalkiem a prowadzącą program Małgorzata Raczyńska-Weinsberg. Prawicowy polityk zarzucił gospodyni audycji, nie jest wystarczająco dopuszczany do głosu. Zaapelował o równe traktowanie gości programu. "Nie toleruję tego. Pani redaktor, czy może pani poprosić o odrobinę kultury w tym studio?" – pytał na antenie Jacek Żalek.


Rozbawienia pretensjami polityka prawicy nie kryła posłanka Agnieszka Dziemianowicz–Bąk. Według jej wyliczeń Żalek razem z klubowym kolegą zajęli 61 proc. czasu na wypowiedź, który był do dyspozycji czworga gości. "Zajmij z koalicyjnym kolegą aż 61% czasu przeznaczonego na dyskusję w publicznym radio. Lamentuj, że zła redaktor nie dała Ci dojść do głosu. Przed Państwem poseł Jacek Żalek i jego rozgoryczenie!" – napisała posłanka Lewicy. Do tweeta dołączyła plik z napisami i nagraniem głosowym ze studia, ilustrujący pretensje posła Żalka. Tematem tej części programu były niejasne interesy wybranego przez PiS nowego szefa NIK, Mariana Banasia. Całej audycji można wysłuchać na stronie Polskiego Radia.

To nie pierwszy raz gdy poseł Jacek Żalek ma pretensje do dziennikarzy. Pół roku temu w odpowiedzi na przypomnienie jego słów (powiedział, że wśród rodziców osób z niepełnosprawnościami mogą być zwyrodnialcy, czym uzasadniał sprzeciw wobec przyznania im 500 plus) zapytał dziennikarkę, czy jej organizm produkuje gazy.