Dworczyk obiecuje, że Morawiecki nie będzie długo ministrem sportu. Padła konkretna data
Do końca tygodnia mamy poznać nazwisko nowego ministra sportu. Jak twierdzi szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, minister będzie kobietą i utytułowanym sportowcem. Póki co wciąż funkcję szefa resortu sportu pełni Mateusz Morawiecki.
Ministerstwo sportu miało być argumentem przetargowym w grze "kuszenie opozycji". Senator Robert Dowhan miał oferowane stanowisko w rządzie w zamian za zmianę barw klubowych, dzięki czemu Prawo i Sprawiedliwość odzyskałoby większość w Senacie. Te plany jednak nie wypaliły.
Dopóki nie poznamy nowego ministra, szefem resortu nadal będzie premier Mateusz Morawiecki. Taki scenariusz nie sprawdziłby się jednak na dłuższą metę, bo, jak się okazuje, Polacy nie chcą widzieć na tym stanowisku zawodowego polityka. 34,9 proc. ankietowanych chciałoby, aby ministrem sportu został były sportowiec. Tylko 8,8 proc. badanych widziałoby na czele resortu zawodowego polityka. Ponad 30 proc. osób uważa, że ze sprawowaniem tej funkcji poradziłby sobie działacz sportowy. Tak wynika z sondażu SW Research przeprowadzonego dla serwisu rp.pl.
Michał Dworczyk, pełniący funkcję szefa kancelarii premiera Morawieckiego, zapewnia, że do końca tygodnia poznamy nazwisko nowego ministra. – Choć premier Morawiecki interesuje się sportem, jest zaangażowany w sport, to w tym tygodniu zostanie powołany, a właściwie powołana nowa minister sportu – powiedział minister na antenie programu "Sygnały dnia". Dworczyk dodał też, że ministrem zostanie utytułowana sportsmenka. Po tym, jak propozycję odrzuciła Gerasimuk, "w grze" pozostały jeszcze Monika Pyrek oraz posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka.
źródło: "Sygnały dnia"