Kompromitacja polskiej ambasady w USA. Nie wiedzą, na jakiej podstawie powstał serial "Wiedźmin"

Zuzanna Tomaszewicz
Chyba mamy odpowiedź, dlaczego Andrzej Sapkowski nie przepada za CD Projektem. To nie pierwszy raz, kiedy za granicą mówi się, że serial "Wiedźmin" powstał w oparciu o grę komputerową. Teraz tę pomyłkę popełniła polska ambasada w Waszyngtonie.
Henry Cavill wcielił się w Białego Wilka. Fot. Youtube/Jimmy Kimmel Live
Premiera serialu o Geralcie z Rivii zbliża się wielkimi krokami. Polska ambasada w USA chciała pochwalić się produkcją Netflixa oraz tym, że zbiera ona same dobre recenzje. Niestety, coś poszło nie tak.
Ambasada Polski w Waszyngtonie zasugerowała, że serial "Wiedźmin" jest oparty o serię popularnych gier wideo. Prawda jest jednak taka, że powstał on na podstawie książkowej sagi stworzonej przez polskiego pisarza Andrzeja Sapkowskiego.

Część osób miało już spore szczęście i widziało parę odcinków nowego serialu fantasy. Z ich recenzji wynika, że widzowie mają na co czekać. "Sceny walk w "Wiedźminie" sprawiają, że te z "Gry o Tron" wyglądają jak walki dwóch pijaków przed barem" – czytamy na Twitterze. Przypomnijmy, że w rolę tytułowego wiedźmina wcielił się brytyjski aktor Henry Cavill, zaś jego ukochaną, czarodziejkę Yennefer zagrała Anya Chalotra. Serial ma przedstawiać historie ukazane w zbiorze opowiadań Andrzeja Sapkowskiego "Ostatnie życzenie" oraz w pierwszej części sagi zatytułowanej "Krew elfów".