"Brakuje mu tłumów". Tusk planuje powrót do Polski i założenie nowego ruchu politycznego

Rafał Badowski
Donald Tusk myśli o zorganizowaniu tournée po Polsce. Za kilka lat zamierza zostać patronem nowej formacji politycznej opartej na PO, PSL i ludziach dotąd niezaangażowanych politycznie – wynika z ustaleń Wirtualnej Polski.
Donald Tusk planuje tournee po Polsce i myśli o założeniu nowego ruchu politycznego. Takie są nieoficjalne informacje. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Osoba dobrze znająca Donalda Tuska stwierdziła w rozmowie z portalem, że byłemu premierowi "brakuje tłumów". Także politycy Platformy Obywatelskiej sugerują, że były szef Rady Europejskiej będzie jeździł po kraju. Być może stanie się to już w przyszłym roku, gdy będzie wspierał kandydata PO na prezydenta. Do tego ma dojść promocja jego książki pt. "Szczerze".

Kluczowy ma być jednak rok 2023. To wtedy opozycja ma odsunąć PiS od władzy. I to wtedy Tusk upatruje szansę na ponowne wejście na scenę polityczną w Polsce.

Natomiast ze swoją książką "Szczerze" były premier pojawi się już 14 grudnia w siedzibie Agory w Warszawie. Będzie to też dzień konwencji Platformy Obywatelskiej. Na niej ma rozstrzygnąć się, kto będzie kandydatem w prezydenckim starciu z Andrzejem Dudą. – Będziemy namawiać Donalda, by wystąpił na tej konwencji – powiedział ważny polityk PO w rozmowie z WP.


A jednak Tusk chce zorganizować tournée na własną rękę. Ma planować stworzenie nowego ruchu politycznego, co sugerował w ostatnich wypowiedziach dla mediów. – Myślę, że znajdę w każdym mieście w Polsce kilku ludzi, którzy są gotowi poważnie rozmawiać o najważniejszych wyzwaniach, które stoją przed Polską i Europą. Ludzie mnie znają. Będę chciał to wykorzystać – powiedział w Polsat News.

Zapytany o nową formację polityczną nie wykluczył tego. – Chciałbym, żeby w Polsce znalazła się grupa 10, 20, może 100 młodych ludzi, którzy będą rozumieli świat tak, jak on na to zasługuje. Żeby oni na serio wzięli sprawy w swoje ręce. Nie tylko dlatego, że są młodsi ode mnie, bo wiek nie wystarczy, ale dlatego, że lepiej rozumieją ten świat. A co z tego będzie, zobaczymy – dodał były szef RE.

Domniemane plany Tuska mogą dziwić, gdyż niedawno został szefem Europejskiej Partii Ludowej, a nieco wcześniej ostatecznie potwierdził, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. To mogło zwiastować, że porzucił plany zaangażowania w polską politykę nie widząc w najbliższej przyszłości szans na swój zakończony sukcesem powrót.

źródło: Wirtualna Polska