To oni wygrali teleturniej "Czar Par". Nie wszystkim się to jednak spodobało

Bartosz Świderski
Na powrót tego programu na antenę TVP czekało wielu jego fanów. 20 września – po 23 latach przerwy – do rywalizacji stanęli uczestnicy teleturnieju "Czar Par". 12 odcinków później wiemy już, kto został zwycięzcą. Nie wszyscy jednak z takiego finału są zadowoleni.
Katarzyna i Krzysztof Fabiańscy są zwycięzcami teleturnieju "Czar Par". Fot. screen z Facebooka / Bądźmy Razem. TVP
Katarzyna i Krzysztof Fabiańscy – to na konto tej pary powędrowało 300 tys. zł., czyli główna nagroda teleturnieju "Czar Par".

– Nie mamy przygotowanej przemowy, więc po prostu chcieliśmy podziękować Telewizji Polskiej za to, że mieliśmy szansę, żeby wystąpić w tym programie. Dziękujemy za wszystkie głosy. Pozdrawiamy całe Kujawy. Dziękujemy. Jesteście wielcy – mówili po usłyszeniu wyników. Przyznali także, że nie wiedzą jeszcze, na co przeznaczą pieniądze. Dla części widzów, choć o zwycięstwie decydowało SMS-owe głosowanie, taki scenariusz nie był wymarzoną opcją. Niektórym nie podobało się bowiem to, że o udziale w kolejnych odcinkach show decydowały punkty zdobyte w rywalizacji, a w finale nie miało to znaczenia.


"Moim zdanie głosowanie widzów jest zbędne, powinna liczyć się rywalizacja na punkty, tak jak do odcinka finałowego. Byłoby uczciwie dla każdej z par" – napisał jeden z internautów. "I teraz o zwycięstwie zadecydują widzowie? To jakaś kpina! Co za parodia!" – dodał ktoś inny. Czwarta edycja
Rywalizacje par oceniały dwa popularne małżeństwa: Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel oraz Dorota Chotecka i Radosław Pazura.

Gospodarzami programu byli Maciej Kurzajewski i Izabella Krzan. O kulisach produkcji sprzed ponad dwóch dekad, i o skandalu, który towarzyszył wtedy zakończeniu emisji, pisał Bartosz Godziński.