"Kreowano jego wizerunek fałszywy". Przez 30 dni robił Kaczyńskiemu zdjęcia, postanowił zabrać głos

redakcja naTemat
"Od lat obserwowałem co z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego robiły media, i od lat narastała we potrzeba pokazania, że to nie jest prawda" – pisze w felietonie w "Tygodniku Solidarność" były fotograf prezydenta, Andrzej Hrechorowicz. Twierdzi, że był to wizerunek "fałszywy, wykoślawiony, ciemny". Dlatego postanowił pokazać inne zdjęcia prezesa. "Trzeba odkłamywać "gębę" przyprawianą przez lewackie media!" – zareagował lubelski PiS.
"Od lat obserwowałem co z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego robiły media, i od lat narastała we potrzeba pokazania, że to nie jest prawda" – pisze fotograf Andrzej Hrechorowicz. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Andrzej Hrechorowicz, były fotograf prezydenta i były szef działu fotograficznego Polskiej Agencji Prasowej towarzyszył prezesowi PiS w kampanii wyborczej. W felietonie opisuje, jak we wrześniu otrzymał taką propozycję i nie odmówił. Chciał pojechać z Kaczyńskim w 30-dniową podróż, bo dotarło do niego, że to, jak w mediach jest pokazywany Jarosław Kaczyński i co się o nim mówi, ma się nijak do tego, co on widzi.

Według jego obserwacji media pokazywały na zdjęciach nieprawdziwy obraz prezesa.

"Widziałem co robili, i wciąż robią fotografowie, edytorzy, wydawcy. Jak go przedstawiano i kreowano jego wizerunek, fałszywy, wykoślawiony, ciemny. Jak bardzo wybiórczo, i celowo przedstawiano go jako wiecznie skrzywionego, wściekłego, niezadowolonego etc. Jak potem dopisywano do tego wydumane, wyssane z palca cechy charakteru, choć Ci którzy to robili nigdy nie zamienili z nim jednego słowa" – pisze.


On prezesa poznał w 1989 roku i pamięta "jak się śmiał i żartował". "Tak proszę Państwa, były takie czasy, że fotografowie robili zdjęcia śmiejącego się Jarosława Kaczyńskiego" – przekonuje. Hrechorowicz zamieścił całą serię zdjęć uśmiechniętego Kaczyńskiego. "Na swoich zdjęciach staram się pokazywać świat z sposób jak najbardziej prawdziwy, choć jest to mój punkt widzenia, moja wrażliwość, i to ja wybieram moment" – zaznaczył.

Lubelski PiS skomentował: "Pan Andrzej pokazuje uśmiechniętego #Kaczyński. Bo trzeba odkłamywać "gębę" przyprawianą przez lewackie media! To też nasza rola - odkłamujmy!". Na Twitterze Hrechorowicz przypomniał też, że był fotografem prezydenta Andrzeja Dudy. "Zawsze wchodził głównym wejściem, i zawsze miał krzesło na środku. Nigdzie nie zauważyłem w tym czasie Pani Kidawy-Błońskiej" – napisał.