Są prawdziwą plagą sylwestrowych imprez. Oto, co zrobić, aby nie urządzili balu w twoim domu

Dawid Wojtowicz
Końcówka grudnia i początek stycznia to czas, kiedy nieustannie jesteśmy w rozjazdach. Jednak nie tylko my cieszymy się na myśl o spotkaniu dawno niewidzianych krewnych, czy szalonej zabawie sylwestrowej: włamywacze tylko zacierają ręce widząc, jak w domach i mieszkaniach gasną światła. Jeśli nie chcemy sprawić im poświątecznego musimy ufortyfikować swoje domowe gniazdko.
W okresie poświątecznym często dochodzi do włamań. Zanim wyruszymy na zabawę sylwestrową, warto więc pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu domu, w tym o oknach antywłamaniowych Fot. Unsplash.com / Efren Barahona
Z policyjnych statystyk wynika, że liczba włamań w Polsce rośnie. W pierwszym półroczu 2019 roku zgłoszono 40 tys. przestępstw tego typu, a wśród kradzionego mienia dominował sprzęt elektroniczny. Najczęściej wykorzystywaną przez złodziei luką (70 proc. przypadków) były niezabezpieczone okna. Dlatego należy uszczelnić ją w pierwszej kolejności.

Na dobry początek warto zająć się wymianą okucia w oknie. Sforsowanie okien np. metodą na sznurek utrudni klamka z blokadą w postaci kluczyka lub przycisku. W przypadku domu wolnostojącego dodatkowym zabezpieczeniem będzie zamontowanie oświetlenia na zewnątrz z czujnikiem ruchu, który symuluje obecność domowników.
W domach wolnostojacych oświetlenie na zewnątrz z czujnikiem ruchu symuluje obecność domowników, co działa odstraszająco na włamywaczyMateriały prasowe / Grupa OKNOPLAST
W zabezpieczeniu domu przed włamywaczami dużą rolę odgrywa też czynnik ludzki, czyli nasi sąsiedzi. Jeśli całe święta zamierzają oni spędzić w domu, nie zaszkodzi poprosić ich o przysługę na czas naszej nieobecności. O co konkretnie? Chociażby o zapalenie światła na parę minut wieczorem czy regularne zasuwanie/rozsuwanie zasłon lub rolet.

Są to oczywiście doraźne środki. Kto dysponuje większym kapitałem na inwestycję w bezpieczeństwo czterech ścian i zgromadzonego dobytku, powinien pomyśleć o rozwiązaniach podnoszących poziom ochrony domowników na wiele lat. Mowa tu głównie o nowoczesnych oknach antywłamaniowych z gatunku bezpiecznej stolarki.

Po czym poznać, że są one "ulepione z najlepszej gliny"? Dużo powie klasa odporności – RC2 oznacza ochronę przed próbami otwarcia okna poprzez nie tylko uderzanie, kopanie czy wyrywanie, ale także użycie śrubokrętu lub szczypiec. Taki system okienny ma wzmocnione narożniki, kluczyk/przycisk do klamki oraz zaczepy antywłamaniowe.
Klasa odporności RC2 oznacza ochronę przed próbami otwarcia okna poprzez uderzanie, kopanie i wyrywanie, a także użycie śrubokrętu lub szczypiecMateriały prasowe / Grupa OKNOPLAST
Kolejnym znakiem rozpoznawczym solidnych okien antywłamaniowych jest odporniejsza na rozbicie szyba P4, czyli przeszklenie składające się z dwóch szyb i czterech warstw folii. Dzięki folii zabezpieczającej PVB szyba stanowi bardzo dobrą ochronę nie tylko przed włamaniem – wytrzyma ona kilkakrotne uderzenie metalową kulą o wadze 4 kg!



To nie wszystko. Odpowiednio zaprogramowany system smart home samodzielnie uchyli i zamknie okna o konkretnej porze, zasunie rolety, a nawet zapali światło pod wieczór. W ten sposób zniechęci potencjalnych włamywaczy do "pracy", ponieważ ci nabiorą przekonania, że wzięty na celownik dom tętni życiem i nie rokuje udanych łowów.

Artykuł powstał we współpracy z Grupą OKNOPLAST