Izba Reprezentantów przegłosowała odwołanie Trumpa. Teraz zajmie się nim Senat

Rafał Badowski
Izba Reprezentantów zatwierdziła w środę dwa artykuły impeachmentu Donalda Trumpa. Zarzuca się w nich prezydentowi nadużycie władzy oraz utrudnianie pracy Kongresu USA. Teraz o losie prezydenta USA zdecyduje Senat.
Izba Reprezentantów przegłosowała impeachment Trumpa. Teraz losem prezydenta zajmie się Senat. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
W środę artykuły zostały zatwierdzone przez Izbę Reprezentantów. Teraz procedura impeachmentu zostanie przejęta przez amerykański Senat, który będzie działał jako ława przysięgłych. W izbie wyższej Kongresu republikanie mają większość 53:45. W Senacie odbędzie się proces, podczas którego wydelegowani kongresmeni przedstawią zarzuty prezydentowi wraz z ich uzasadnieniem.

Trump nazwał działania demokratów "bezprawnymi" i uznał je za "samobójczy marsz". W środę wieczorem na swoim wiecu w Battle Creek w stanie Michigan powiedział, że demokraci mówili o jego impeachmencie jeszcze przed jego wyborem na stanowisko prezydenta USA. Zdaniem Trumpa demokraci próbują za pomocą procedury impeachmentu zmienić wynik wyborów prezydenckich z 2016 r.


O co chodzi w impeachmencie Trumpa?
W samym centrum debaty o odwołaniu Donalda Trumpa jest sprawa domniemanych nacisków, jakim prezydent USA i jego administracja mieli poddawać władze Ukrainy, by skompromitować byłego wiceprezydenta Joe Bidena, dziś prawdopodobnie głównego kontrkandydata Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.

Trump odbył telefoniczną rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent USA miał wywierać na głowę państwa Ukrainy naciski, wstrzymując amerykańską pomoc finansową wartą 400 mln dolarów. Trump miał namawiać przywódcę Ukrainy do przeprowadzania dochodzenia w sprawie działalności na Ukrainie Joe Bidena i jego syna Huntera.

Trump twierdzi, że w jego rozmowie z prezydentem Ukrainy nie było nic niewłaściwego, a jego prośba, aby zbadać poczynania Joe Bidena i jego syna Huntera Bidena na Ukrainie, była motywowana "pragnieniem wykorzenienia korupcji na Ukrainie".

źródło: "The New York Times"