"To nie jest język Kidawy-Błońskiej". Kuriozalne słowa Mazurek po bezczynności Dudy
Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała o działanie do Andrzeja Dudy, komentując jego bezczynność w sprawie oszczerstw Władimira Putina wobec Polski. Jednak do osobliwego wniosku w sprawie słów kandydatki PO na prezydenta doszła Beata Mazurek, eurodeputowana PiS.
"Schetyna i całe to totalne POparane towarzystwo, nawet putinowską prowokację wykorzysta do ataku na rząd i Prezydenta RP" – napisał w swoim (mało wysublimowanym) stylu Joachim Brudziński na Twitterze. "Jak Putin relatywizował historię w Gdańsku i spacerował z Tuskiem po molo to Grześ bil brawo i atakował (tak jak Tusk ) Prezydenta Lecha Kaczyńskiego" – dodał europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na oficjalne stanowisko polskich władz w sprawie oszczerstw Władimira Putina trzeba było czekać długo. W niedzielę wieczorem ukazało się oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego wydane po konsultacjach z prezydentem Andrzejem Dudą.
"Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami" – w taki sposób na insynuacje rosyjskiego prezydenta odpowiedział szef polskiego rządu.
Przypomnijmy, rosyjski prezydent oskarżył w skandaliczny sposób Polskę o współudział w wybuchu drugiej wojny światowej.