Jeśli masz wybrać jakiś dodatek w aucie, dopłać do takich świateł. Nie pożałujesz
Podczas wyboru auta myśli się o wyglądzie, praktyczności, cenie i emocjach. A także o masie innych rzeczy. Mało kto jednak zwraca uwagę na coś, co jest piekielnie istotne. Mowa o światłach, które w najnowszych samochodach potrafią być prawdziwymi perełkami technologicznymi, które robią kolosalną różnicę. Tak jest chociażby w przypadku Audi i ich HD Matrix LED, które widzieliśmy w nowym Q7.
Standardowo Audi Q7 wyposażone jest w reflektory diodowe, które są projektowane osobno dla każdego z modelu Audi. Różnią się ilością diod na reflektor zależnie od konkretnego modelu. Dzięki temperaturze barwowej, ich światło podobne jest do światła dziennego i prawie nie męczy oczu kierowcy – przede wszystkim w ciemnościach i przy złych warunkach atmosferycznych.
Reflektory diodowe dają też szersze w porównaniu do reflektorów ksenonowych pole widzenia. Podczas jazdy we mgle i w deszczu, mniej oślepiają kierowców jadących z przeciwka. Diody nie wymagają konserwacji, a ich żywotność jest równa żywotności pojazdu. No i przede wszystkim ładnie wyglądają, co też nie jest bez znaczenia.
Ale prawdziwa magia zaczyna się poziom dalej, czyli w opcjonalnych (za dopłatą) reflektorach diodowych Matrix lub HD Matrix ze światłem laserowym. Te ostatnie kosztują extra blisko 14 tys. złotych, ale jeśli sporo jeździcie w trasie, będą to jedne z lepiej wydanych pieniędzy w kontekście tego auta. W każdym z takich reflektorów pracują 64 diody i jedna dioda laserowa wysokiej mocy. Jak rozpoznać, że mamy do czynienia ze światłami "premium"? Owy moduł laserowy można rozpoznać po konturze w kształcie litery x, który tworzą niebieskie diody. Uaktywnia się on powyżej prędkości ok. 70 km/h i znacząco zwiększa zasięg światła drogowego.
Czyli co to znaczy w praktyce? Jeśli macie włączone "długie" i z naprzeciwka ktoś jedzie lub idzie poboczem, wtedy reflektory wyłączą diody, które oświetlają dany obiekt, by go nie oślepiać, ale pozostawią włączone wszystkie innem dzięki czemu snop światła będzie oświetlał wszystko dookoła. Dzieje się to szybko i jest widoczne gołym okiem.
Dodatkowo reflektory współpracują nie tylko z kierowcą, ale także i nawigacją. Korzystając z danych o pokonywanej trasie, które dostarcza nawigacja MMI plus, są one w stanie dostosować się nawet na chwilę przed skrętem kierownicy sygnalizującym wjeżdżanie w zakręt.
drogi pod kątem maksymalnie 80 stopni. Światło do jazdy w dzień – podzielone na małe pionowe segmenty – sprawia wrażenie trójwymiarowego.
Reflektory przednie posiadają dynamiczne kierunkowskazy i są źródłem efektownych animacji świetlnych podczas odblokowywania i blokowania drzwi Audi Q7. Podobnie dzieje się w światłach tylnych. Kliknięcie na pilocie guzika zamykającego lub otwierającego samochód de facto powoduje, że auto się z nami wita bądź żegna krótką sekwencją świetlną.