Śmiszek uciął spekulacje. Powiedział, jaka będzie jego rola w wyborach prezydenckich

Adam Nowiński
Krzysztof Śmiszek swoimi noworocznymi życzeniami wprowadził w błąd wielu Polaków. Zamieszczony przez niego hasztag sugerował, że poseł Lewicy będzie kandydował w wyborach prezydenckich. Okazuje się jednak, że nie jest to prawda, a Śmiszek w rozmowie z portalem Gazeta.pl wyjaśnił, o co mu chodziło.
Śmiszek wytłumaczył się z wpisu na Twitterze. Fot . Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
– Będę jedną z osób ze ścisłego sztabu kandydata. Sam nie będę kandydował – powiedział portalowi Gazeta.pl Krzysztof Śmiszek. Przypomnijmy, że w rozmowie z naTemat.pl jeszcze tego samego dnia rano nie zaprzeczał i nie potwierdzał spekulacji dotyczących jego startu w wyborach prezydenckich, które powstały po jego wpisie na Twitterze. W życzeniach noworocznych poseł Lewicy dodał hasztag #Smiszek2020, który został odczytany jako jego deklaracja startu w majowych wyborach. Jego post podali inni czołowi politycy partii, wraz z Robertem Biedroniem. Okazuje się jednak, że całe zamieszanie dotyczyło czego innego.


– Chodziło o ciężką pracę w parlamencie. Mój wpis został w mediach potraktowany bardzo poważnie i słusznie, bo sam bardzo poważnie traktuję swoje zobowiązanie wobec 44 tys. wyborców, którzy na mnie zagłosowali – stwierdził Śmiszek i dodał, że Lewica bardzo poważnie podchodzi do wyborów prezydenckich.

źródło: Gazeta.pl