Owsiak pokazał perfumy "przesycone zapachem" Pol'and'Rock Festival. Wylała się fala hejtu

redakcja naTemat
Pol'and'Rock Festival to jedna z najpopularniejszych letnich imprez muzycznych w Polsce. Tegoroczna odbędzie się w dniach 30 lipca-2 sierpnia, a organizatorzy już teraz promują ją na wszelkie sposoby. A jednak pomysł na perfumy pachnące Woodstockiem wielu osobom wydał się kontrowersyjny.
Jerzy Owsiak pokazał perfumy Pol'and'Rock Festival. Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta i Facebook / Pol'and'Rock Festival
"Zapach stworzyliśmy z pasji do rock'n'rolla, który rozbrzmiewa pieśnią wolności na najpiękniejszym festiwalu świata Pol'and'Rock. Jest przesycony zapachem przyjaźni, tolerancji, wzajemnego szacunku i nieokiełznanymi dźwiękami muzyki w rytmie serca" – słyszymy charakterystyczny głos Jurka Owsiaka i oczom naszym ukazuje się buteleczka perfum z logo WOŚP w tęczowej barwie.

"Grejfrut, pieprz, róża i heliotrop. Gorąca letnia noc pełna dźwięków, miękka i otulająca" – tak reklamuje szef WOŚP perfumy Pol'and'Rock Festival. Lecz czy na pewno z takimi właśnie zapachami kojarzą się imprezy Jurka Owsiaka? Innego zdania są niektórzy komentujący facebookowy post. "Zapach piwnego kurzu z nutką Woodstock'owych toi toi. Perfumy charakteryzują się silnym zapachem 'tygodniowych brudasów' przepoconych w kluczowych 53°C" – czytamy w jednym z komentarzy. "Na Woodstocku myślę, że darmowe dezodoranty bardziej by się przydały" – zauważa internautka. "Mam nadzieje że to nie zapach z pola z ostatniego dnia imprezy" – brzmi jedna z kolejnych opinii. Inne są w podobnym tonie. Jeszcze innych ze względu na wulgaryzmy czy nienawistne treści po prostu nie da się przytoczyć.


Niestety Pol'and'Rock to często nie tylko świetna zabawa wielu tysięcy fanów muzyki i swoistej subkultury, która wyrosła w Polsce wokół charyzmatycznego szefa WOŚP. Podczas ostatniej edycji nie zabrakło przykrych wydarzeń.

Już po imprezie media społecznościowe obiegły także zdjęcia zaśmieconego miejsca imprezy i okolic. Z kolei w czasie edycji z 2018 roku popularny był także film z tzw. "Przebudzeniem Golema Śmieciowego", ukazujący taniec prawie nagiego mężczyzny w stertach śmieci. W pewnym momencie wrzucił on w nieczystości jedną z kobiet.