W 2020 roku trudniej będzie wziąć ślub kościelny. Ksiądz zapyta o impotencję i zmianę płci

Bartosz Godziński
Zawarcie ślubu kościelnego będzie o wiele trudniejsze niż kiedyś. Po 30 latach w życie wejdą zmiany, które umożliwią Kościołowi dokładniejsze sprawdzenie narzeczonych. Wszystko po to, by ograniczyć rosnącą liczbę rozwodów.
W 2020 roku szykują się spore zmiany w procedurach zawierania ślubu kościelnego Fot. Bartłomiej Barczyk / Agencja Gazeta
"W ostatnich dziesięcioleciach w sposób znaczący wzrosła liczba małżeństw zawieranych przez katolików z osobami należącymi do innych wyznań i religii, a także z osobami, które nie identyfikują się z żadną wspólnotą religijną. Nowe przepisy uzasadnione są także koniecznością uregulowania sytuacji wynikających z łatwości przemieszczania się osób, czasowymi wyjazdami za granicę, możliwości zawierania małżeństwa w miejscach pielgrzymkowych w kraju i poza jego granicami" - czytamy na stronie episkopat.pl.

I tak, wedle nowe dekretu, pary młode mogą spodziewać się większej papierologii i pytań o życie intymne. Na jedne narzeczeni będą odpowiadać razem, a inne oddzielnie. Na pytania księdza nie będzie już można odpowiadać zdawkowo "tak" lub "nie", ale wymagane będzie podanie więcej szczegółów. Wszystko zostanie zapisane w protokole.


Ślubu nie będą mogły wziąć osoby, "które nie mogą dokonać stosunku małżeńskiego". Kapłani dostaną dokładne wytyczne, jak przeprowadzać rozmowę o impotencji.

"Pytania dotyczące tej przeszkody należy stawiać każdej ze stron bardzo dyskretnie, z właściwą delikatnością i szacunkiem. Wypada zaczynać od pytania o zdrowie i chęć posiadania dzieci, ponieważ przy tej okazji można ustalić, czy narzeczeni nie wykluczają potomstwa" – czytamy w dekrecie. Jeżeli chodzi o niepłodność, to jeśli nie została ukryta, nie przekreśla możliwości zawarcia małżeństwa.

Ksiądz będzie też pytać młodych o ewentualną zmianę płci. "Nie można bowiem dopuścić do zawarcia związku między osobami tej samej płci (z punktu widzenia biologiczno-genetycznego). W tego rodzaju przypadkach należy brać też pod uwagę możliwość zaistnienia przeszkody impotencji, a także poważnych zaburzeń psychoseksualnych" – czytamy.

Ślubu w kościele nie będą mogły też wziąć małżeństwa mieszane, czyli "zawierane przez katolików z ochrzczonymi niekatolikami, są zabronione bez wyraźnego zezwolenia ordynariusza miejsca".

Bardzo ważną zmianą będzie zaznaczenie braku zgody na ślub w protokole. Młodzi nie będą mogli zatem próbować szczęścia w innej parafii, bo wszystko będzie w papierach. Zmieni się też pojęcie "naszej parafii". Nie będzie nią ta z naszych rodzinnych stron, ale ta, w której mieszkamy od przynajmniej miesiąca. No chyba, że nigdy się nie przeprowadziliśmy. Jeżeli chcemy wziąć ślub w naszych rodzinnych stronach, musimy uzyskac specjalną zgodę.

"Jeśli narzeczeni mają słuszne powody, by zawrzeć małżeństwo w parafii innej niż parafia ich stałego lub tymczasowego zamieszkania albo miesięcznego pobytu, winni uzyskać zezwolenie własnego proboszcza lub ordynariusza miejsca" – podaje dekret.

Narzeczeni powinni zgłosić się do kancelarii parafialnej nie później niż 3 miesiące przed ślubem. Zmiany wejdą w życie z dniem 1 czerwca 2020 roku.

Więcej przeczytacie o tym w "Dekrecie ogólnym Konferencji Episkopatu Polski o przeprowadzaniu rozmów kanoniczno-duszpasterskich z narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa kanonicznego".