To on napsuł krwi rządowi PiS i sprawił, że Duda nie pojedzie do Izraela. "Powiązany z Putinem"

Katarzyna Zuchowicz
Stoi za organizacją obchodów rocznicowych wyzwolenia Auschwitz w Izraelu i zdaniem "Wiadomości" TVP to z jego powodu Andrzej Duda nie pojedzie w Yad Vashem. W ostatnich dniach wielu ludzi wzięło go pod lupę. Okrzyknięto go rosyjskim oligarchą i bliskim współpracownikiem Putina. Kim jest Mosze Kantor? Wcześniej Światowe Forum Holokaustu dwukrotnie organizował w Krakowie. Raz honorowym patronatem objął je prezydent Lech Kaczyński.
Wiaczesław Mosze Kantor jest rosyjskim Żydem i przewodniczącym Europejskiego Kongresu Żydów. Fot. Wikipedia/CC BY-SA 3.0
Wcześniej niewielu zwracało na niego uwagę. Nawet na Wikipedii nie ma o nim informacji w języku polskim, choć w innych językach jest bardzo długa, i to również po czesku. Dopiero, gdy prezydent Andrzej Duda ogłosił, że nie jedzie do Izraela, zaczęło się.

"Jest powiązany z Putinem i Kremlem. To jest wielka gra Putina i rosyjskich oligarchów" – powiedział Onetowi Johny Daniels, prezes fundacji From the Depths. "Mosze Kantor to jedna z najbardziej wpływowych postaci w Rosji putinowskiej" – stwierdził korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz.

A "Wiadomości" TVP szybko zrobiły materiał o tym, że obchody rocznicy wyzwolenia Auschwitz w Yad Vashem są finansowane przez rosyjskiego oligarchę Wiaczesława Mosze Kantora. Dowodząc, że to właśnie dlatego – pisaliśmy już o tym w naTemat – organizatorzy mieli nie wydać zgody na wystąpienie Andrzeja Dudy. Przypomnijmy, Polska stawiała warunek, by Duda mógł wygłosić przemówienie bezpośrednio przed lub po tym, jak wygłosi swoje oświadczenie Władimir Putin. Izrael nie wyraził na to zgody.


Uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz odbędą się w Yad Vashem 22-23 stycznia. Weźmie w nich udział ponad 30 przywódców. Współorganizatorem obchodów jest Fundacja World Holocaust Forum. Wiaczesław Mosze Kantor, rocznik 1953, jest jej założycielem. To on, jak słychać w Polsce, ma finansować wydarzenie, na którym Dudzie nie pozwolono przemawiać. "Nigdy nie krył, że jest związany z Rosją"
Jest rosyjskim Żydem, bogatym i bardzo wpływowym człowiekiem, nie da się zaprzeczyć. Od 2007 roku Mosze Kantor stoi czele Europejskiego Kongresu Żydów, który zrzesza 3 miliony ludzi na całym świecie. Co cztery lata ponownie wybierany jest na to stanowisko.

– Nie istnieje coś takiego, jak monolityczne środowisko żydowskie, mimo że wielu ludzi uważa, że jest inaczej. Mosze Kantor jest różnie odbierany. Wybrano go na przewodniczącego Europejskiego Kongresu Żydów, więc są środowiska, które uważają, że powinien piastować to stanowisko. Są jednak tacy, którzy mówią, że jest rosyjskim oligarchą, co w pewnym sensie jest prawdą. To nie jest osoba, którą można jednoznacznie określić – mówi naTemat Piotr Kadlčik, były przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.

Zna Mosze Kantora, sam był kiedyś członkiem egzekutywy Europejskiego Kongresu Żydów. Był też zaproszony na jego urodziny w Rzymie. – Były nieprawdopodobnie zorganizowane, na terenie włoskiej wytwórni filmowej Cinecittà. Wszystko odbywało się w scenerii antycznego Rzymu, z wielką pompą, robiło to ogromne wrażenie – wspomina.

Piotr Kadlčik był też na posiedzeniu EKŻ w Moskwie, które Kantor organizował. – Zwróciłem uwagę na jego niezwykłą sprawność organizacyjną. Zawsze wszystko było zapięte na ostatni guzik. Poziom profesjonalizmu robił bardzo duże wrażenie. Nie było żadnych opóźnień, wszystko odbywało się zgodnie z bardzo porządnie przygotowanym planem. Otacza się bardzo profesjonalnymi ludźmi – opowiada.

O Kantorze mówi, że jest bardzo energiczny i niezwykle aktywny. – Nigdy nie krył, że jest związany, może nie z Kremlem, co bardziej z Rosją. Ale powiedzmy sobie szczerze. Myślę, że dosyć trudno jest być od lat rosyjskim oligarchą, który nie ma dobrych kontaktów z Kremlem – przyznaje. Na liście najbogatszych "Forbes"
W Rosji piszą o nim Wiaczesław Kantor. Urodził się w Moskwie, ukończył Moskiewski Instytut Lotnictwa, przed laty pracował w moskiewskim laboratorium zajmującym się technologiami kosmicznymi. Ma dwa paszporty: rosyjski i izraelski. W latach 1996-2000 był doradcą ekonomicznym przewodniczącego rosyjskiego parlamentu (a potem b. prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Juszczence). Po upadku ZSRR zbił fortunę, latami wykupując udziały w państwowym Acronie.

Dziś jest właścicielem większości akcji rosyjskiego koncernu, jednego z głównych producentów nawozów sztucznych na świecie. W ubiegłym roku amerykański Departament Skarbu umieścił go na liście 96 biznesmenów, którzy mają powiązania z Kremlem. A "Forbes" uplasował na 34 miejscu najbogatszych ludzi w Rosji i 630. na świecie. "Był w grupie oligarchów, która zawarła pokój z nowym dyktatorem Kremla" – pisał o nim i młodym Putinie izraelski "Haaretz". W przeciwieństwie do Michała Chodorkowskiego, który trafił do więzienia, i innych, którzy musieli wyjechać do kraju.

Gazeta pisała, że wśród rosyjsko-żydowskich oligarchów są dwie grupy. Tzw. Jukos, antyputinowska, której przedstawiciele wyjechali z Rosji. I tzw. Alpha, z którą identyfikowano Kantora, która wciąż prowadziła tam biznesy i starała się nie drażnić Putina.

Walka o polskie Azoty
W 2012 roku grupa Acron była oskarżana o próbę "wrogiego przejęcia" spółki Azoty Tarnów, co dziś w komentarzach też jest przypominane. "Jest w czołówce najbogatszych Rosjan, dobrze radzi sobie w Iranie i Chinach. Ma dobrą prasę w Europie, która widzi w nim żydowskiego filantropa. Ale w walce o Zakłady Azotowe Tarnów poległ" – opisywała go wtedy Nino Dżikija w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Pisała, że na Ukrainie doradzał Wiktorowi Juszczence, a w Polsce odbierał medale.

"Oligarcha od lat mieszka w Szwajcarii. Jeśli bywa w Rosji, to tylko w związku z interesami firmy. Ci, którzy chcą widzieć Kantora jako agenta Kremla, są w błędzie" – twierdziła. To, co mówili eksperci, z którymi rozmawiała dziennikarka, wskazywało, że relacje Kantora z Putinem – przynajmniej w tamtym czasie – mogły wyglądać inaczej.
politolog Aleksiej Makarkin

"Kantor nie miał ambicji politycznych i deklarował lojalność wobec nowych władz, ale i tak został odsunięty na margines". Czytaj więcej

Kevin White, analityk VTB Capital

"Od momentu dojścia do władzy Putina Acron ma problem z poszerzaniem swojego imperium biznesowego w Rosji". Czytaj więcej

To tyle biznes. Po 2005 roku bardziej widać, że Kantor poszedł w inną stronę. I tu również nie brak polskich wątków.

Pierwsze forum w Krakowie
Filantrop, walka z antysemityzmem, zaangażowanie w organizacje żydowskie – to go pochłonęło. "Jest znany na całym świecie z walki z antysemityzmem, negacjonizmem i nietolerancją. Jest prominentną osobą publiczną, międzynarodowym filantropem, naukowcem" – tak jest przedstawiany.

Również na stronie Światowego Forum Holokaustu, które założył właśnie w 2005 roku. Pierwszą jego inicjatywą (wspólnie z Europejskim Kongresem Żydów) były uroczystości z okazji 60. rocznicy Auschwitz, które odbyły się w Krakowie 27 stycznia 2005 roku – pod hasłem "Let My People Live!". Do Krakowa przybyło wtedy 25 przywódców innych krajów. Obecny był również prezydent Rosji Władimir Putin.

Wydarzenie nazwano I Światowym Forum Holokaustu.

Pod patronatem Lecha Kaczyńskiego
Drugie odbyło się w 2006 roku w Kijowie. Kolejne odbyły się w latach 2010 i 2015. Trzecie również odbyło się w Krakowie. Honorowym patronatem objął je prezydent Lech Kaczyński.
ze strony prezydent.pl

"III Forum poświęcone pamięci Holocaustu zorganizowane zostało przez Kongres Żydów Europejskich, Światowe Forum Holocaustu i Instytut Yad Vashem. Prezydent RP Lech Kaczyński objął je Honorowym Patronatem. Wśród gości obecny był przewodniczący parlamentu europejskiego Jerzy Buzek, a także europarlamentarzyści i przedstawiciele kilkunastu krajów" Czytaj więcej

Lech Kaczyński przesłał uczestnikom list, w którym pisał m.in.:

"Pragnę serdecznie podziękować wszystkim osobom, obecnym podczas krakowskiego Forum, za ich osobiste i konkretne zaangażowanie w inicjatywy służące propagowaniu historycznej wiedzy o dramacie Holokaustu. Dziękuję także tym, którzy pielęgnują żydowską kulturę i tradycję, przypominają o wielowiekowej, twórczej obecności Żydów na ziemiach polskich. (...)

Żywię głębokie przekonanie, że dzięki takim spotkaniom, jak dzisiejsze Forum, dzięki uczestniczącym w nim ludziom dobrej woli, zdecydowanie bliżej nam do świata, w którym przeświadczenie o niezbywalnej godności i wartości życia każdej osoby stanowi fundament myślenia i działania".
Czytaj więcej

Forum, które teraz odbędzie się w Izraelu, będzie piątym.

Trzeba przyznać, że w ogóle lista wszystkich inicjatyw oraz instytucji, które Kantor tworzył lub w które był zaangażowany, jest bardzo długa. Wśród nich były m.in. Międzynarodowe Luksemburskie Forum Zapobiegania Katastrofie Nuklearnej, Europejski Fundusz Żydowski, Rada Polityczna Światowego Kongresu Żydów. Współtworzył też Europejską Radę ds. Tolerancji i Pojednania, której przewodniczącym był b prezydent Aleksander Kwaśniewski.

"Jest prawdopodobnie najbardziej wpływowym Żydem w Europie" – pisał o nim "Jerusalem Post".

"Uroczystości powinny być w Polsce"
Piotr Kadlčik mówi, że z niepokojem obserwuje, iż informacja o nim wywołała antysemickie komentarze. – Dla mnie ważniejsze jest co innego. Nigdy nie byłem fanem organizowania równoległych uroczystości, jeśli chodzi o wyzwolenie Auschwitz. Uważam, że uroczystości powinny odbyć się w Auschwitz. Tu powinien być oddany hołd tym, którzy otworzyli bramy obozu i ofiar, które tam zginęły. W tym konkretnym przypadku przyznam, że trochę rozumiem prezydenta – komentuje.

Podkreśla, że niezależnie od tego, kto organizuje te uroczystości, powinny odbyć się one w Polsce.