"Czarna skrzynka jest uszkodzona". Iran próbuje ukryć prawdę o katastrofie boeinga?

Rafał Badowski
Szef irańskiej agencji lotnictwa cywilnego Ali Abedzadeh powiedział, że Iran może potrzebować pomocy z zewnątrz, aby odkodować czarną skrzynkę ukraińskiego samolotu, który rozbił się pod Teheranem. Jak przyznał, jest ona uszkodzona – takie informacje podała telewizja CNN.
Irańczycy twierdzą, że czarna skrzynka ukraińskiego Boeinga 737, który rozbił się pod Teheranem jest uszkodzona Fot. Twitter
– Iran ma potencjał i wiedzę, by pozyskać informacje z czarnej skrzynki. Wszyscy to wiedzą – zapewnił Abedzadeh. – Ukraińscy eksperci lotnictwa przybyli do Teheranu. Od jutra zaczniemy wspólne prace nad odkodowaniem danych – dodał Irańczyk.

– Jeśli dostępny sprzęt będzie niewystarczający do uzyskania informacji, Iran zleci to ekspertom z Francji lub Kanady – zadeklarował szef irańskiej agencji lotnictwa.

Doniesienia o tym, że Irańczycy nie chcą wydać dwóch czarnych skrzynek z Boeinga 737, pojawiły się niedługo po katastrofie. Pojawiły się domysły, że może być tak dlatego, iż mają coś do ukrycia.


Coraz więcej źródeł twierdzi, że ukraiński samolot, w którego katastrofie pod Teheranem zginęło 176 osób, mógł zostać zestrzelony przez Irańczyków. Możliwe, że mogło tak się stać na skutek błędu. Irańczycy, którzy spodziewali się odwetu Amerykanów po ataku na ich bazy w Iraku, mogli omyłkowo wziąć Boeinga za amerykański myśliwiec.

O tym, że samolot mógł zostać zestrzelony, powiedział premier Kanady Justin Trudeau zaznaczając, że Kanadyjczycy mają takie informacje z wielu źródeł. Przyznał, że zestrzelenie boeinga mogło się zdarzyć na skutek błędu.

Twierdził też tak dziennik "Bild" w analizie na swojej stronie internetowej. Takie informacje podali także Ukraińcy, którzy są zdania, że Boeinga 737 zestrzelono rosyjską rakietą Tor. Chcą szukać jej odłamków na miejscu katastrofy. Podobne doniesienia przekazywały też w czwartek czołowe amerykańskie media, w tym tygodnik "Newsweek".

źródło: CNN