Wicerzecznik PiS dostał w Polsacie serduszko WOŚP. Zgadnijcie, co było potem w TVP...

Adam Nowiński
Radosław Fogiel pokazał, jaki stosunek do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma on sam i partia, którą reprezentuje. Wicerzecznik PiS pojawił się na Polsacie bez charakterystycznego serduszka WOŚP. Dostał więc je w prezencie od prowadzącego program dziennikarza. Polityk PiS jednak w kolejnej audycji w TVP już go nie miał.
Fogiel dostał w Polsacie serduszko WOŚP. W TVP już go nie miał... Zrzut ekranu z Polsat News
Prawo i Sprawiedliwość ma dość negatywny stosunek do charytatywnego święta Jerzego Owsiaka – Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Co roku manifestują to nie przyklejając sobie charakterystycznych serduszek WOŚP. Widać to było chociażby podczas porannego programu publicystycznego w TVN24. Politycy Zjednoczonej Prawicy i Konfederacji nie mieli ze sobą symbolów WOŚP.

Stąd zachowanie Radosława Fogla także nie powinno dziwić. Wicerzecznik PiS pojawił się w Polsacie bez serduszka Wielkiej Orkiestry. Zauważył to prowadzący audycję Robert Feluś i podarował je Foglowi, który przykleił je do marynarki.


– Jak trafiam na wolontariuszy WOŚP i wrzucam do puszki, to nigdy nie biorę serduszka, zawsze uważam, że warto zostawić dla innych – tłumaczył się wicerzecznik PiS. Ale jak się okazało, jego słowa nie do końca były chyba szczere, bo symbol wsparcia WOŚP nie utrzymał się długo na stroju polityka. Godzinę później Fogiel był gościem "Wiadomości" TVP i nie miał już na marynarce serduszka Wielkiej Orkiestry.

Nie wiadomo, czy polityk sam je zdjął, czy kazali mu to zrobić realizatorzy programu. Podczas tegorocznego finału był już przypadek, kiedy TVP nie chciała pokazać w swoich programach serduszka WOŚP. Napisał o tym dermatolog Łukasz Preibisz, który miał być gościem niedzielnego "Pytania na Śniadanie". Kiedy przybył do studia i chciał wyjść na antenę z symbolem Wielkiej Orkiestry, zrezygnowano z jego udziału.

źródło: Polsat News