Wicerzecznik PiS dostał w Polsacie serduszko WOŚP. Zgadnijcie, co było potem w TVP...
Radosław Fogiel pokazał, jaki stosunek do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma on sam i partia, którą reprezentuje. Wicerzecznik PiS pojawił się na Polsacie bez charakterystycznego serduszka WOŚP. Dostał więc je w prezencie od prowadzącego program dziennikarza. Polityk PiS jednak w kolejnej audycji w TVP już go nie miał.
Stąd zachowanie Radosława Fogla także nie powinno dziwić. Wicerzecznik PiS pojawił się w Polsacie bez serduszka Wielkiej Orkiestry. Zauważył to prowadzący audycję Robert Feluś i podarował je Foglowi, który przykleił je do marynarki.
– Jak trafiam na wolontariuszy WOŚP i wrzucam do puszki, to nigdy nie biorę serduszka, zawsze uważam, że warto zostawić dla innych – tłumaczył się wicerzecznik PiS.
Nie wiadomo, czy polityk sam je zdjął, czy kazali mu to zrobić realizatorzy programu. Podczas tegorocznego finału był już przypadek, kiedy TVP nie chciała pokazać w swoich programach serduszka WOŚP. Napisał o tym dermatolog Łukasz Preibisz, który miał być gościem niedzielnego "Pytania na Śniadanie". Kiedy przybył do studia i chciał wyjść na antenę z symbolem Wielkiej Orkiestry, zrezygnowano z jego udziału.
źródło: Polsat News