Wraz z byłym senatorem zatrzymano radną PiS. Nowe informacje o akcji CBA

Adam Nowiński
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek byłego senatora PiS Stanisława K. oraz jego syna. Jednak na tym agenci nie poprzestali. CBA zapukało także do drzwi radnej PiS Marty M., który pełni także funkcję szefowej PFRON w Małopolsce.
CBA zatrzymało nie tylko byłego senatora PiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Radna Prawa i Sprawiedliwości Marta M. znalazła się w rękach agentów CBA przez domniemane zależności z byłym senatorem PiS Stanisławem K. Jak podaje nieoficjalnie Wirtualna Polska, polityk miał jej załatwić posadę szefowej w małopolskim oddziale Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W zamian miała ona przekazywać środki z Funduszu na działalność jego fundacji w Stróżach.

W tej sprawie PFRON wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że "od początku śledztwa udzielał Prokuraturze Regionalnej w Katowicach wszelkich informacji i przekazywał jej wszystkie oczekiwane dokumenty".


W komunikacie jasno napisano, że sprawa prowadzona jest pod kątem "podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe oraz powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz samorządowych województwa małopolskiego".

Pośrednictwo to miałoby dotyczyć właśnie Stanisława K., a jego beneficjentką mogła być właśnie Marta M. M. Miała także startować w ubiegłorocznych wyborach do Senatu i zastąpić K., który stracił poparcie PiS. W ostatniej chwili jednak zrezygnowała. Wydaje się, że w grę wchodzić mogło śledztwo CBA, a nie jak podała, "względy rodzinne".

źródło: Wirtualna Polska