Nieostrożne marzenie wiceministra. Takiej reakcji eksperta z Francji się nie spodziewał

Adam Nowiński
Nie tak dawno profesor Laurent Pech z Uniwersytetu Middlesex w Londynie dał lekcję prawa wiceministrowi sprawiedliwości Sebastianowi Kalecie. Szczęśliwie dla polityka PiS zrobił to w mediach społecznościowych. Ale sądząc po ostatnim życzeniu wiceministra, może on także osobiście usłyszeć od eksperta kilka słów prawdy na temat reform sądownictwa w Polsce.
Sebastian Kaleta nie spodziewał się takiej odpowiedzi. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Dyskusje Sebastiana Kalety z pouczającym go w mediach społecznościowych francuskim prawnikiem Laurenem Pechem są idealnym tłem do procedowanej w parlamencie "ustawy kagańcowej" oraz sporu Polski z UE w sprawie praworządności. Polski wiceminister prezentuje dość wątpliwy poziom znajomości prawa unijnego, co skrzętnie wypomina mu wspomniany francuski profesor z Uniwersytetu Middlesex w Londynie.

Ale w ostatnim wpisie wiceministra ich rozmowa zabrnęła chyba za daleko, przynajmniej z perspektywy Kalety. Polityk "dobrej zmiany" stwierdził, że żałuje, iż nie może osobiście zadać profesorowi Pechowi pytań dotyczących powoływania sędziów Niemczech, Czechach, Łotwie, Szwecji, Irlandii lub Hiszpanii. Nie spodziewał się chyba otrzymać takiej odpowiedzi od prawnika. "Drogi panie Kaleta, byłbym zachwycony debatą, żeby poznać pana rozumienie francuskiego i europejskiego prawa oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, aby wymienić tylko kilka systemów prawnych, które powinny być inspirowane lub zgodne z waszymi 'reformami'. Proszę dać znać, kiedy i gdzie" – zripostował prof. Laurent Pech.